Dnia Tue, 11 Jun 2013 13:22:09 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>> Zdalny support od ręki, bez oczekiwania na przyjazd serwisanta, to nie jest
>> wygoda dla klienta?
>
> Ano nie. Oni najczęściej się denerwują jak muszą klikac jakieś TV, potem
> jakośtam zdalnie rozmawiać. Jak człowiek do nich przyjedzie, to się
> czują wtedy połechtani i dobrze obsłużeni. Nie mówię, że wszyscy, ale
> taki trynd.
Specyficzne podejście - to trzeba przyznać. choć tu w zasadzie też można w
prosty sposób uciąć dyskusje: woli Pan(i) pomoc od ręki w ciągu kilku minut
za kwotę około 10 PLN miesięcznie, czy pomoc w ciągu doby od zgłoszenia
problemu w cenie 50 PLN za wizytę plus zwrot kosztów dojazdu? W sumie -
jeżeli to drugie, to może i nawet lepiej dla Ciebie? Na abonament na
TeamViewera w jedną wizytę zarobisz. :DD
>>> No niestety rynek niewielki, konkurencja duża, środki na wejście
>>> zerowe... Można albo strzelić sobie w łeb, albo zostać klientem PUP albo
>>> jechać na krawędzi.
>> Ciekaw jestem, czy konkurencja się tak pieści i nie przerzuca na klienta
>> kosztów dojazdu serwisanta / opłaty za licencję na oprogramowanie do
>> zdalnego dostępu.
>
> O ile wiem, to konkurencja głównie też jeździ.
Za friko?
> Czy się pieści, nie wiem. Ale ja muszę, jak chcę być konkurencyjny
> względem konkurencji. Niestety wygryźć konkurencję niełatwo, trzeba
> klientowi się przypodobać. Taki Ramzes.
Wiadomo, że jakoś klienta do siebie przekonać trzeba. Atutem w przypadku
zdalnego działania jest znaczne skrócenie czasu oczekiwania na rozwiązanie
problemu. User niech ma wybór - woli zapłacić 10 PLN miesięcznie i mieć
takie rozwiązanie, czy woli płacić 50 PLN + zwrot kosztów dojazdu i mieć
czas oczekiwania np. dobę. Kwotą za wizytę podaję przykładową - wybadaj, ile
kasuje konkurencja. ;D
>> Nie. Wiem jakie cuda potrafią użyszkodnicy wyprawiać. Wiem jednak, że
>> przygotowanie kilku materiałów prowadzących za rączkę potrafi użyszkodnikom
>> mocno pomóc. Zaznacz to, kliknij tamto pokazane na screenach opanuje średnio
>> rozgarnięta małpa. A jak się użyszkodnikowi nie chce - proszę uprzejmie.
>> Dojazd kosztuje tyle i tyle, czas oczekiwania taki i taki.
>
> Łatwo mówić, jak się ma pozycję stabilną i moc klientów. Jak mówiłem,
> Ramzes umarł, Kryzys żyje.
Z moich obserwacji wynika, że firmy z pozycją stabilną i mocą klientów
(czytaj lokalny monopolista), to najczęściej mają usera w dupie i o takie
wsparcie to się nie doprosisz.
>>> zależy jakie przyjąć kryteria. Na razie TV nie spełnia kryterium ceny.
>>> Technicznie owszem.
>>> Dlatego szukam, bo może coś innego spełni i techniczne i cenowe kryteria.
>> Obawiam się, że tak to tylko w erze… ;)
>
> W sumie to niby dlaczego? Skoro ja sobie mogę zapewnić serwer, to
> teoretycznie takie coś mogłoby być. W końcu multum narzędzi z branży
> jest darmo. Wiadomo, że serwera za darmo nikt mi nie zapewni, bo to
> kosztuje stałą kasę. Ale soft przecież wszelkiej maści jest.
Z tego prostego powodu, że nie każdy może chcieć udostępniać za darmo takie
rozwiązania. Ja się nie dziwię, że firmy tworzące tego typu oprogramowanie
chcą kasować osoby/firmy, świadczące komercyjne usługi z ich wykorzystaniem.
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ House: There's a lot of porn piling up on the Internet. Doesn't download ]
[ itself. ("House M.D. 3x20 House Training") ]
|