W dniu 29.06.2013 01:04, Przemysław Ryk pisze:
Dnia Thu, 13 Jun 2013 07:35:00 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Wygooglalem, zes z Silesii, czyli klientow potencjalnie cale rzesze.
Pozornie. W chwili obecnej coraz więcej ludzi sobie radzi bez pomocy,
albo sami potrafią albo mają kogoś znajomego co potrafi. A serwisów jest
co pół metra jakiś.
Serwisów może jest i od metra. Serwisów robiących to co trzeba dobrze…
Działam w segmencie prostych usług, gdzie od metra to ludzi robi.
Ciekawi mnie czy probowales robic to co czasami spotykalem u mnie na
osiedlu. Na klatkach wyklejone kartki-reklamowki "POGOTOWIA
KOMPUTEROWEGO CALODOBOWEGO".
Średnio to legalne, poza tym, ja nie obsługuję klienta indywidualnego, a
firmy, organizacje itp.
To uderzaj z ofertą do firm. Twoja w tym głowa, żeby zrobić to tak, by Twoja
oferta była atrakcyjna. :D
No cały czas kombinuję jak trafić. Niestety beznakładowo/niskonakładowo
jest dość ciężko.
No i do oddarcia karteluszki z numerem telefonu. Reklama taniutka jak
barszcz, wymaga tylko wypadu z plikiem kartek na okreslone osiedle, raz tu,
raz tam. Grupa klientow powinna sie rozrastac proporcjonalnie do
zaangazowania.
Metod pozyskiwania klientów jest wiele.
A znasz jakieś bez sporych inwestycji? Bo tak łatwo mówić, a niestety
problem dotarcia do klienta jest odwieczny. Myślisz skąd tyle spamów,
nielegalnych zresztą i o niemalże zerowej skuteczności?
Nie ma czegoś takiego, jak pozyskanie klienta czy zleceń bez inwestycji.
Zdaję sobie sprawę. Z drugiej strony nie mam na te inwestycje. Dlatego
muszę opierać się na marketingu ,,szeptanym'' i co mnie ktoś poleci.
Odnośnie dalszej części - odezwij się na priv. :)
Wysłałem. Sprawdź spam, gmail lubi mnie do spamu wrzucać...
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
|