Wcale nie przypadkiem, dnia Sun, 27 Sep 2015 02:33:45 +0200
doszła do mnie wiadomość <56073954$0$8370$65785112@news.neostrada.pl>
od Zośka <@> :
>Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" <Belzebub@invalid.invalid
>napisał w wiadomości olhd0b1lnnt79etsnnlbs3qdmp95nftoav@4ax.com">news:olhd0b1lnnt79etsnnlbs3qdmp95nftoav@4ax.com...
>
>SUKCES!!! SUKCES!!! SUKCES!!!
[...]
>Z wielką radością zobaczyłam po skończeniu DMDE, że w Windows
>Explorerze mam partycje F: i G:, gdzie F: to odpowiednik mojej
>partycji systemowej, natomiast G: to ta odzyskana E: i wygląda na to,
>że kompletna. !!!
>Oczywiście natychmiast wyłączyłam komputer i odłączyłam stary dysk.
>Nowy wystartował tak, jakby nie było żadnej awarii. Piszę właśnie
>z tego dysku.
Jednak były nsektory z błędami, niektóre dane mogą być
uszkodzone/nieczytelne, ja bym proponował zapuścić remap Victorią na
starym dysku(przy dobrych układach odzyskana zostanie zawartość
wszystkich błędnych sektorów), zrobić na niej chkdsk /f, na 2-giej
partycji nowego dysku(tej odzyskanej) zrobić chkdsk /f i sprawdzić,
czy pliki są czytelne i mają prawidłową zawartość(będzie to dobrze
widać w zdjęciach).
Znalezione błędne pliki można będzie zastąpić tymi ze starego dysku,
albo bez kombinowania skopiować odzyskaną partycję starego dysku na
nowy.
Dopiero po tej operacji będzie pełny sukces.
Ten stary dysk nie będzie się nadawał do przechowywania ważnych
danych, najprawdopodobniej po kilku miesiącach znowu dostanie błędów
C5 i trzeba będzie go reanimować.
Można go pomęczyć zerowaniami w Victorii czy zrobić secure erase, ale
to moim zdaniem niewiele da.
>Panowie wielkie, wielkie dzięki. Przede wszystkim dziękuję Tobie
>i Koledze ACMM-033.
>Nie zawiodła mnie także "babska" intuicja, że mało prawdopodobne
>było by na tym samym dysku jego część ulegała szybko postępującej
>rozsypce, podczas gdy partycja systemowa działała bez zarzutu.
>Chociaż pewnie i taki przypadek jest możliwy. Jednak dzisiejszy odczyt
>SMARTa jeszcze mnie w tej wierze podtrzymał. :-)
>
>Jeszcze raz wielki dzięki.
Najważniejsze, że dane ocalały.
>Pozdrawiam serdecznie
>Zośka
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|