Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Przeniesienie poczty Win XP -> Win 7 ?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Przeniesienie poczty Win XP -> Win 7 ?
From: Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl>
Date: Sat, 29 Jun 2013 20:48:24 +0200
W dniu 29.06.2013 18:54, Przemysław Ryk pisze:
Dnia Sat, 29 Jun 2013 15:24:58 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Czyli w Google raczej potrafią pisać swój soft trochę bardziej, skoro
przeglądarka czy pod pingwinem, czy pod Windows wygląda tak samo. :D
Kwestia filozofii. Chrome rysuje własny pasek Od Czapy i wyłącza
dekorację zarządcy okien.
Firefox pod Windows hakuje jakoś zarządcę okien i rysuje na windzianym
pasku z okna. Pod Xami pewnie za dużo kombinacji byłoby z N zarządcami.
Usera to akurat średnio interesuje. :D

User linuksiany ostatecznie sobie to zrobi rozszerzeniem albo oleje sprawę :D
A user widziany ma lepiej niż w chrome :-P

Dlatego ja używam F11, bo wtedy mam jeszcze więcej oszczędności w
pionie, bo pasek zadań znika. Ale Chrome ma skopane F11 totalnie.
Dlaczego? Full screen, to full screen. :)
No i trzeba z niego wyłazić przy każdej zmianie strony, dziękuję za taki
pomysł. W firefoksie można używać Ctrl+L a do tego pasek z panelami
wyłazi jak najechać na górę (a ja to w ogóle mam go na sztywno w about:
config ustawiony)
Chwytam, o co Ci chodzi. Swoją drogą ciekaw jestem, jak często użytkownicy
korzystają z trybu pełnoekranowego.

Pewnie mało, bo mało wiedzą, że jest :D

Ale co to usera obchodzi tak naprawdę?
Nic... Ale to jest problem nie do rozwiązania i tyle. ZU nie używa. A
jak już używa rozszerzeń, zwłaszcza Niszowych, to musi być świadom, że
coś może konfliktować. Ja tego nie spotkałem jeszcze, więc nie jest to
jakaś masowa rzecz.
Miło by było wiedzieć co konfliktuje.

No ale jak to zbadać? Przy powiedzmy 1000 rozszerzeń ilość kombinacji 2 z 1000 to już sporo, a co potem 3 z 1000, 4 z 1000 aż do 999 z 1000. A rozszerzeń jest więcej niż 1000.

Bo widzisz - dochodzi / może dojść później do kuriozalnych sytuacji. Jak
choćby moje obserwacje żertości pamięci przez Thunderbirda. To wina
samego Thunderbirda, czy któregoś z rozszerzeń? Czy kombinacji
rozszerzeń?
Odpal go w trybie rozwiązywania problemów (bez rozszerzeń) i sprawdź.
Pomocne dosyć średnio. Bo co najwyżej stwierdzę, że goły Thunderbird działa.

No to już będzie postęp. Możesz potem testować każde rozszerzenie z osobna. Jak ich masz 10 to i tak masz mniej możliwości do przetestowania niż Mozilla przy milionie rozszerzeń.

No niestety, tak jest z rozszerzeniami, zwłaszcza modyfikującymi
interfejs i zachowanie głównej części programu. Jak masz filtr w Gimpie
do efektów na zdjęciu, to można zapanować nad konfliktowaniem, bo 1
rozszerzenie się uruchamia w 1 czasie, dostaje na wejściu dane i wypluwa
nowe zdjęcie. A tu masz modyfikację działania całego programu nierzadko.
Wystarczy zrobić grafikę, w której na kolejnych warstwach używane są kolejne
filtry. I co wtedy? Jedno rozszerzenie się uruchamia w danym czasie?

No ale to są na kolejnych warstwach, więc ze sobą nie konfliktują.
A tu masz rozszerzenia, które w czasie rzeczywistym zmieniają działanie programu, więc mogą konfliktować.

No więc mam to, co potrzebuję.
Userzy Winows Live i smartfonów z Windows Phone pewnie też. :D

Jak kupili telefon z Windows Phone to ich problem :-P
Pisałem wielokrotnie, że DLA MNIE to rozwiązanie jest OK, co mam.

Z tym SQLLite, to kolejny kwiatek jest. Bookmarki swego czasu siedziały po
prostu w pliku HTML. Pokaźny zestaw sobie ważył ze 300-400KB. Otworzyć to
można było dowolnym czymś, co interpretuje HTML. Albo notatnikiem, jak się
miało kaprys.
Przecież jest eksport do HTML i import z HTML.
Jest. Całe szczęście.

Czyli problem uznajemy za niebyły.

Nie kuźwa. SQLa się zachciało. Głupi plik z bookmarkami z
400KB spuchł do ponad 10MB. Ja się pytam - po kiego wuja?
Podejrzewam, że po takiego wuja, żeby szybciej szukanie działało. Jak
ktoś ma 10 to z HTMLa se jakoś wyparsuje, ale jak ktoś ma 2000?
Mówisz, że szybciej przeszukać 400KB plik w sumie tekstowy, niż 10MB bazę
SQL?

No z jakiegoś powodu większe dane tak zazwyczaj trzyma się w bazach SQL a nie w plikach tekstowych. Jeszcze liniowych, ale HTML do parsowania? Nie znam się na technikaliach, ale bazy danych oferują różne mechanizmy, w tym indeksy. Możliwe, że dlatego ta baza jest tak duża, że właśnie trzyma jakieś indeksy?

Moment, szybkie guglanie powiedziało mi:

The file "places.sqlite" stores the annotations, bookmarks, favorite icons, input history, keywords, and browsing history (a record of visited pages).


A więc to nie tak, że nagle bookmarki zajmują 20M (tyle u mnie), ale że baza pozwoliła dołożyć tam jeszcze favikonki (a to już dane binarne mogące rosnąć, a nie mające wpływu na szybkość przeszukiwania), słowa kluczowe (a tu już szukanie SQLowe pewnie rządzi) itp.

Firefox AFAIR miał początkowo powiększanie samego tekstu.
No ale to było w czasach, gdy nie istniał chrome, IE nie miało w ogóle
nic itp. Lupę ma od wersji 3 bodajże.
Fakt - lata temu to było, zanim ktoś przytomny wpadł na pomysł, że
powiększanie samego tekstu może być obsysające. :D
Jedynie słuszne a nie obsysające.
Tu co najwyżej możemy podpisać protokół rozbieżności. :)

O ile mamy FF, bo on ma opcję godzenia tych rozbieżności. Dlatego FF rządzi :D I dlatego ma pisałem, że żadna inna mu nie podskoczy :-P

Nie jest. Już wyjaśniałem. Jedynie sensowne jest powiększanie tekstu.
Ostatecznie jeszcze tak jak ma Opera z włączoną opcją ,,zapobiegaj
wyłażeniu poza ekran''. A w wersji Chrome, że wyłazi mi i mam stronę
przewijać na boki, to w ogóle użyteczne nie jest.
Nie jest dla Ciebie. Dla mnie sensowne jest powiększanie wszystkich
elementów. I co? Moja racja jest bardziej mojsza? :D
Jak masz FF to obie są mojsze, bo jest przełącznik.
O'rly? Gdzie? Z czystej ciekawości pytam.

Widok → Powiększanie → Powiększaj tylko tekst.

Domyślnie jest jak w Chrome, że powiększa całą stronę. Ale jak się to zaptaszkuje, to jest tak jak w starym FF 2.x czy nawet 1.x (nie pamiętam kiedy weszło te głupie powiększanie ala Chrome).

Ja na co dzień nie mam nic odpalonego. Wkładam nośnik (obecnie najczęściej
pendrive) i mam od razu pliki. Dla mnie bardzo korzystne rozwiązanie.
Czyli korzystasz do operacji na plikach z Eksploratora?

Z Nautilusa. Dlatego się wkurzyłem, jak mi usunęli 2 panel. Ale przedwczoraj znalazłem łatkę co go przywraca :D

Można ustawić, choć to pozbawianie się wygody.
Dla mnie wygodniejszym jest brak konieczności klikania po oknach, żeby się
odpierwiastkowały od zawartości podmontowanego nośnika. :D
E tam, nie wiesz co dobre i tyle.
Aha. Znaczy jak wtykam pendrive'a z dowolnego rodzaju danymi, którego
zawartość i tak będę przeglądał w Total Commanderze,

A nie, nie... Źle sformułowane zadanie... nie wiesz co dobre, że używasz TC :D

Też kiedyś używałem Krusadera, jak dużo korzystałem z przemieszczania plików albo z plików w N-lokalizacjach. TC to nędzna podróbka Krusadera :D , bo Krusader ma jeszcze w każdym z paneli osobne podpanele (w takim sensie jak panele w FF, czyli Lewy i Prawy miały jeszcze osobne zakładki na dole do przełączania się w każdym z nich na inny panel). Więc faktycznie nie było problemów z maniem na raz otwartych N lokalizacji i do tego jeszcze w osobnych panelach (zwłaszcza że krusader ładnie miał możliwość zapamiętania całego układu paneli). Ale teraz praktycznie do tego nie sięgam, bo już nie bawię się w magiczne korzystanie z N lokalizacji.

To ja już wolę Altap Salamander. TC jest do bólu skopany wizualnie.
O'rly? A co konkretnie? Tak z ciekawości.
Kwestia gustu, ale TC wygląda jak wyciosany siekierą. Nie wiem jak
najnowsze wersje, ale w starszych to nawet napisy na siebie nałaziły,
jak np. rozmiar pliku był większy niż mieściło się na ekranie w tym
miejscu...
Przecież rozmiary kolumn od zawsze można było zmieniać… :-O

Nie chodzi o rozmiary kolumn, ale że napisy nałaziły na siebie. W Salamandrze nigdy mi nie nałaziły. Jak kolumna jest za wąska, to program powinien sobie radzić, a nie nałazić napisy na siebie.


Nie wiem jakieś to dla mnie straszne brzydactwo. A Altap
wizualnie zawsze był przyjemniutki.

http://s6.ifotos.pl/img/Total-Com_nxqashs.png - co w tym jest nieprzyjemnego
wizualnie? :D

Oj to ty mi Helgę z Hamburga... Nie wiem, jakoś jest toporny... Nie podoba mi się

Z takich bardziej opisywalnych to nie podoba mi się rozdzielanie rozszerzeń w osobnej kolumnie. Wolę jak są normalnie z plikiem.

Też promuję 7-zip. :) I Total Commandera. :D
Szkoda kasy... To narzędzie dla geeków.
Eeem - a co w nim takiego geekowskiego?

Moc rzeczy, których ZU nie potrzebuje. Za to prezentowanie plików jako listy plików a nie miniaturek jest mało wygodne w ZUowatej, gdzie się pojawiają zdjęcia.

(ciach…)
Zdecydowałeś się na laptopa, to cierp. :) Choć i w tym segmencie naprawdę
nie jest się ograniczonym do maksymalnie 800 pikseli w pionie. :D
Pewnie nie, nie stać mnie na nowe (zwłaszcza, że nowe mają inne wady,
np. ja kocham swojego lenowo za Trackpointa, a w tej chwili chyba nie ma
na rynku już żadnego modelu z trackpointem, a ledwie kilka z hybrydą).
Nie przesadasz?
z czym ?
Z tym, że nie można mieć laptopa za niewielkie pieniądze, który ma na
wyświetlaczu jednak więcej, niż 800 pikseli w pionie. :D

No wiesz, jako bankrut nie mam tych niewielu pieniędzy. Poza tym, jak pisałem, dla mnie ważniejsze niż te 100px w pionie jest, żeby miał trackpointa, bo życie bez trackpointa jest koszmarem.

Kupowałem dobre ponad 2 lata temu poleasingowego Della D630.
Matryca ma 1440×900 rozdzielczości. I tak mi się coś zdaje, że w sensownym
segmencie cenowym, to raczej te starsze sprzęty będą miały sensowniejsze
matryce. ;D
No ale po co? mam i mi działa. Jak zdechnie, to będe płakał. Głównie z
powodu braku wersji z trackpointem. Nienawidzę taczpadów.
To i tak jesteś wygrany. Ja nie cierpię laptopów tak generalnie. :D

A ja nie cierpię blaszaków. Co to ja jakiś niewolnik, żeby siedzieć gdzieś w kącie przy blaszaku i plecy krzywić cały dzień? Chcę do kibla, idę do kibla. Chcę wygodnie na fotelu, idę sobie na fotel przed telewizorem. Gotuję coś w kuchni, to idę do kuchni i oglądam sobie film w czasie gotowania albo sprawdzam przepis w necie (choć tu akurat mam drugiego -- minime, netbooka z ekranem 12", bo on jest lekki i łatwo się go nosi po mieszkaniu jedną ręką, np. w czasie sprzątania).



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>