W dniu 24.06.2013 22:28, JoteR pisze:
"Przemysław Adam Śmiejek" napisał:
po pierwsze - NIE ZNAM TB, więc i tak bym nie pomógł,
Jaaaasne. Ktoś kto umie przenosić dziwne magazyny z OE
Słusznie zauważyłeś - z OE. Którego znam. W przeciwieństwie od.
Ale znanie interfejsu niewiele zmienia. Jak znalazłeś magazyny OE, które
są w czarodziejskim miejscu, pod czarodziejskim katalogiem o
czarodziejskiej nazwie z numerkiem, w czarodziejski sposób
nieprzenośnym, to tym bardziej znajdziesz w DaneAplikacji/Thunderbird.
przez drobboksa nie poradzi sobie z Ctrl+C, Ctrl+V profilu....
Jakiego profilu? Skąd? Gdzie jest jego lokalizacja? Jak to sprawdzić?
Prosto wyguglać. Albo sprawdzić w konfiguracji kont. Łatwiej w każdym
razie, niż z OE. A z nim sobie poradziłeś.
Siedziałeś i patrzyłeś, jak gość sobie nie radzi i musi wzywać syna,
... który zrobił to szybko i sprawnie. Bo *wiedział* co, gdzie i jak.
Szybciej wzywany z daleka niż ty siedzący obok? No jak tak, to spoko,
tylko wtedy nie wiem co takiego śmiesznego w tym wszystkim.
Podobnie, jak powinni to wiedzieć inni użytkownicy tego programu, którzy
już przesiadali się na inne maszyny.
I oni się przesiadali, przenosili profil i wtedy umieli, a potem nagle
nie? No to ja już zupełnie tej opowieści nie rozumiem.
I czego nie musiał wiedzieć
użytkownik OE, bo niby skąd?
z gugla.
ale nie mogłeś powiedzieć, że zrobisz, bo nie poprosił?
Tak to sobie tłumacz.
po trzecie - byłem rozliczany z zupełnie innej działalności,
Eh....
Pracowałeś kiedykolwiek w jakiejś firmie, czy tylko tak sobie
trollujesz, bo inaczej nie potrafisz?
Jaaasne. I ta firma dopuszcza nieautoryzowany zewnętrzny serwis w
postaci syna, a jednocześnie nie dopuszcza koleżeńskiej pomocy?
Rozumiem, że to jest przerażająco bezduszna, bardzo sformalizowana
korporacja, gdzie w ogóle nikt nic nie dotyka, bo od dotykania jest
admin i wtedy syn nie ma racji bytu albo jednak spokojnie mogłeś pomóc
zamiast syna.
> po czwarte -
dookoła siedzieli ludzie, którzy na co dzień używali tego programu.
Bez związku.
Oczywiście. Teorię, w myśl której nawet kucharka może rządzić państwem,
A nieautoryzowany serwis w postaci syna to już nie kucharka?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
|