W dniu 23.06.2013 11:12, JoteR pisze:
Ale dlaczego ja, skromny użytkownik OE, miałem się zajmować programem,
którego nie znam ani nie chcę znać, skoro w firmie było tylu podobnych
tobie "znawców" TB? Macie, używacie, tak chwalicie - no to Pinokio idzie
sam. Każdy niby wiedział, że coś trzeba skopiować gdzieś, ale jak
przyszło co do czego - dumna zipa.
No wiesz, akurat migracja profilu przez kopiowanie katalogu jest z
jednej strony banalnie prosta, z drugiej owszem, nie jest to zadanie dla
Pani Księgowej, nawet jeśli sobie świetnie radzi z obsługą programu.
Tak czy siak, opowieść jaki to TB jest do dupy bo ciężko go zmigrować,
słabo ci wyszła. Co ciekawe, jest tyle miejsc, gdzie faktycznie TB jest
do dupy, że dobieranie przykładu od czapy mnie dziwi niesamowicie.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
|