Użytkownik "Roman Tyczka" <noemail@because.no> napisał w wiadomości
1x0ezrgnqr18g.dlg@tyczka.com">news:1x0ezrgnqr18g.dlg@tyczka.com...
U mnie tylko ten z trzmielem. Ale, z odpowiedzi, jakie dostałem pod
Powstaniem, wynika, że ludzie widzą film, i zachodzę w głowę, skoro
problemy
zaczęły się niedawno.
A ja odpaliłem ten film na wirtualce z XP:
http://snap.ashampoo.com/uploads/2017-08-06/BWmfeRhd.png
Chrome, które zgadnijcie... tak - nie jest wspierany. 360 rozdziałka tylko,
powinno być full-HD... ale jest, gra... Instalator spieprzony po całości, bo
nie wykrywa chyba, na czym się uruchomił i z zainstalowanego już Chrome nie
kończy pracy w normalny sposób. Wywaliłem - miałem dość sytuacji, że wciąga
aktualizację, a potem mówi be, i tak w kółko, mówi o nowszej wersji, wciąga,
mówi be, da capo al fine. IMO powinien wykryć, że ma się ostatnią wersję
"tuchodzącą" i nie robić z tym nic, tak mam z Vivaldi.
Z Andruta, zarówno z przeglądarki, jak i dedykowanej apki, gra
prawidłowo.
Po nagłówkach masz NT6.1, więc wyżej od XP. Niebawem u kogoś położę W7,
to
przy okazji zobaczę, jak się zachowa.
A może ktoś ma Vistę i by luknął? Jestem szczerze ciekaw!
Proszę bardzo, też zwirtualizowana:
http://snap.ashampoo.com/uploads/2017-08-06/dTWxylD5.png
No, jeszcze fajniej...
Na 2 kompach mi się to dzieje. Mimo wszystko uważam, że ktoś PO TAMTEJ
STRONIE coś totalnie schrzanił.
Z nieco innej strony... M$ i Skype - mieli na tyle oleju w głowie, żeby
zawczasu dyskretnie, acz wyraźnie powiadomić, że starsze wersje nie będą
działać... znaczy, uruchamiały się (a tak mnie naszło, żeby gdzieś po 2-3
latach ponownie uruchomić S), ale nie łączyły, do tego instalator znów
schrzaniony, bo zamiast dokładnie wciągnąć ustawienia, to je zduplikował, a
starych nie było jak wyp...wiecie co. Tu jednak dało się sprawę rozwiązać w
parę minut przez całkowitą reinstalację programu, trzeba tylko było na nowo
podać login i hasło. I działa, nie narzuca się, nie muli, itd. Można? MOŻNA!
Choć połączenie testowe bardzo kulawe ostatnio, a mam 250/20... (w
megabitach). WiFi wyciąga do 150-z-kawałkiem/20.
...
Więc... świeżo położony W7, choć poprawki juz wciagnięte, szybciutko, choć
jedna kucnęła. Memtest zapuszczony, pamięć sprawna.
Najnowszy FF, o co proszą, żeby pisać Fx, gra galanto full HD, chyba
najpłynniej ze wszystkich.
Stara Opera 12.18 - Powstanie - pyszczy, że nie rozpoznaje i nie gra.
Trzmiela gra 360 tylko, ale gra.
Mimo wszystko, domniemywam, że to nie kodeki, tylko wykrywane są jakieś
ustawienia (w końcu przeglądarka zgłasza kim jest i na jakim systemie
siedzi) i do tego wydawane dane, uważam, że jakby to była sprawa kodeków, to
grały by oba, albo żaden, zwłaszcza stara Opera, która i w W7 nie gra (no,
trzmiel jakoś fruwa).
Chrome najnowszy - full-HD
Najnowsze Vivaldi (1.1), luźna kopia starej Opery - full-HD, nieco muli
(lekkie klatkowanie, ale dźwięku nie rwie).
Najnowsza Opera - jak Vivaldi, lekkie klatkowanie, dźwięku nie rwie,
full-HD.
IE8 - nie uruchamia YT w ogóle, albo czasem mówi be i komunikuje o braku
wsparcia.
Avast Safe Zone Browser - lekkie klatkowanie, nieznaczne rwanie dźwięku,
może od tego, że w tle chodziło coś jeszcze?
Stara Opera nie zmienia zachowania niezależnie od ustawienia identyfikacji,
z jednym wyjątkiem, przy ustawieniu maskowania jako IE, strona dodatkowo
komunikuje, że "przeglądarka nie jest już wspierana". Można? Jakaś
straszliwa trudność, aby strona i w moim przypadku zwróciła info, że nie mam
co liczyć na filmik?
W sumie rozumiem, że stara Opera, czy IE, są tak skonstruowane, że mogą nie
zagrać... i OK, żaden problem odpalić przeglądarkę, która to umie. Tak więc,
proszę (tutaj: "retorycznie") o komunikat od YT, albo o przywrócenie grania
choćby w rozdziałce 360. I jasny komunikat "masz czas do <data>" tak, jak
I tak to pod W7 wygląda.
Teraz kładę kolejną porcję poprawek...
Nie mogę trafić z powrotem na stronę, która powiadamia, że od 15, czy 17
sierpnia, strona przestanie być dla IE8. A trafiłem, przy robieniu
pierwszych poprawek i kładzeniu przeglądarek.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
|