Użytkownik "jedrek" <wonzespamem@won> napisał w wiadomości
news:59905a47$0$25680$b1db1813$d2f06f9f@news.astraweb.com...
"HF5BS" news:omdchi$mpi$1@node2.news.atman.pl
obrabiam... systemowym Rejestratorem Dźwięku
Nie używam, bo mnie zawsze wkurzał, wywaliłem.
No, jest megawkur...zający, ale jak mogę, to działam minimalistycznie, wg
zasady, że chcąc napić się piwa nie kupuję całego browaru. Ma minimalne
minimum i nie rozprasza mnie rzeczami zbędnymi.
Kiedyś maleńki, dziś kobylasty Foxit... Ale i tak chyba mniejszy.
Foxit używałem gdy były to jego pierwsze wersje, wystarczył sam EXE.
Ale zaczęły wychodzić nowsze wersje dokumentów pdf, których już nie
rozumiał i go porzuciłem.
Zgadza się... ale potem znów zaczął rozumieć. Sam miałem takie przygody -
pod akrobatem pięknie czytał, a foxit kompletnie rozmazywał... faktury z
UPC. Ale któraś z kolejnych wersji F.R. znów zaczęła je poprawnie
wyświetlać.
Popieram, choć zrobił się nieco rozbuchany, ale nadal spełnia swoją
funkcję.
Dlatego ja zatrzymałem się na ostatniej normalnej wersji
Exact Audio Copy V0.99 prebeta 5 i wyżej nie idę, bo cudują.
Ma mam którąś jedynkę, ale, jak mnie wena weźmie, to zobaczę, czy nie było
by stosowne się cofnąć.
Kodeki wykorzystuję z pakietu K-lite Mega Pack, unikam osobnej instalacji
LAME, gdyż MP3 jest wtedy mniej sterowny.
Możesz rozwinąć?
Chodzi mi o wybranie rozdzielczości i integrację z systemem, w wersji osobno
instalowanej, czy np. pliku *.dll, etc., jest nieco mniej wygodny. A
puszczanie 16 kHz i wyżej, można chyba zadać w ustawieniach, bądź tamże je
wyłączyć?
Ja to pamiętam, jak sobie uzdatniałem NT4 po instalacji. Gdzie trzeba
było bardzo uważać na kolejność instalacji składników.
Znane zjawisko. Dlatego jak mam takie problemy gdzieś to na boku
sporządzam w notatniku rozkałd jazdy jak postępować w przyszłości aby
wszystko gładko przeszło.
Nawet w XP i wyżej zauważyłem, że nie jest to całkiem obojętne.
Hmm... miło zobaczyć, mają duszę. I przypomniałem sobie, jak za
dziecięcych lat, w Krakowie będąc, kilka razy jechałem w przyczepce
"Ogórka"...
Ogórki wymiatają!
https://www.youtube.com/watch?v=-Y_TZYQPThY
Miały moc :)
Pewnie spora część z nas kojarzy linię J, przemienioną na 520, w pewnym
momencie, jadąc do centrum, zjeżdża z TŁ stromym półślimakiem, gdzie zimą
lepiej nawet nie zamierzać jechać. Ogórek jako jedyny z autobusów, którymi
tamtęty podjeżdżałem, był w stanie bez większego wysiłku przyspieczyć na tym
wzniesieniu. Ikarus, jak nie wjechał z rozpędu, musiał szybko zredukować
bieg i piłować na wysokich obrotach, inaczej nie był w stanie się wczłapać.
A Ogórek depnął na gaz i nabierał prędkości. Osobowki też miały problem
nieraz. Wjazd nadal działa, choć trasa autobusu już tamtęty nie wiedzie.
Pewnego razu, pod koniec lat 70, do dziś zastanawiam się, jakim cudem
wytrzymał... Droga mocno wiejska, w lesie, prowadząca do wsi... nie wiem,
czy dobrze nazwę powtórzę, niedaleko Szczytna, jesioro Sasek Wielki...
Kobyłocha, albo Kobylocha (nie jestem pewien czy L jak Lucyna, czy Ł jak
Łukasz). Raptem autobus frunie (nie jechał szybko na szczęście) i JEB o
ziemię, ale tak potężnie. Nawet nie zwolnił i dowiózł wszystkich do celu.
Kierowca zapytany przez moją mamę o spalanie powiedział, że ok 28/100.
Autosan https://www.youtube.com/watch?v=Vnq9EhPHK70
wysiadał jako PKS pod góre w podgórskich rejonach w zestawieniu z
ogórkiem.
Autosany H9, w starszej wersji zwane też "autosraczami" (przyznam, że nie
wiem czemu), nie były takie złe. W latach 90. często jeździłem na trasach
podmiejskich, odwiedzając bunkry MRU :) Wystarczyło nie zaniedbywać ich
utrzymania, a z tym było różnie niestety... i nie miałem powodu do
narzekania.
Nie miał też hamulca górskiego, taka wajha z przodu, którą kierowca pociągał
do siebie, jak dojechał do pętli, silnik wtedy gasł. Przypuszczam, że w
górach, aby przyhamować, wajhą chwilowo odcinał dopływ paliwa, albo
działanie pompy (nie wiem...) i silnik robił swoje. W Autosanach nie
przypominam sobie tego.
Jako miejskie pamiętam w Szczecinku, H100 i H9, oba psiukacze. A jako
dzieciak zastanawiałem się, co oni mu zrobili, "temu autobusu", że mu się
kształty pozmieniały.
Bez tych wszystkich komputerów, systemów operacyjnych, nowoczesnych
"Łindołsów", gdzie nie daj Boże, zakręt, na szybkości, a tu nagle STOP
0x00000000 (0x00000000 0x00000000 0x00000000 0x00000000)
Bad_fuel_pressure_in_pump... (czy jaka inna flatus rzopus) i staje się
niekierowalny... a normalnie, zwolniłby, umożliwiając wyhamowanie...
Jak myślicie, czy mój 24-letni HDD jeszcze zadziała? PATA, 80 MB (mega, nie
giga). Bo W10 na nim kłaść nie będę, może W95 okrojony wejdzie...? :)
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
|