Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Dwie karty dźwiękowe w jednym PC?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Dwie karty dźwiękowe w jednym PC?
From: "ACMM-033" <valhalla@interia.pl>
Date: Fri, 13 Nov 2015 14:20:39 +0100

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:n1vbq3$tov$1@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2015-11-11 o 13:01, ACMM-033 pisze:

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktorSP@Mpoczta.fm> napisał w wiadomości
news:n1r49h$83l$1@usenet.news.interia.pl...
No i tych portów/IRQ/DMA było zawsze wolnych mało, a dwie karty
musiałyby mieć niekolidujące ze sobą zasoby.

Ach, przypomniało mi się, jak w NT4 się rzeźbiło, by wyeliminować takie
konflikty :)


Ale tam przynajmniej można było zapanować nad sprzętem. A w Win2k już nie za bardzo.

W rzeczy samej, PnP (dogrywany z płyty sterownik) było chyba tyle, ile trzeba. Jak już się dorzeźbiło, to rzeczywiście, prawdopodobieństwo nieprzewidzianej zmiany było nikłe. I rzeczywiście zaletą było to, że się to ustawiało na sztywno. Choć jak się dobrze zainstalowało stos USB i podłączyło "pendraka", to literka napędu pojawiała się, a po odłączeniu znikała.


A jeszcze wcześniej były karty ze zworkami. Miałem kiedyś (Cirrus?) grafikę z dip-switchem i do rozdzielczości, i do częstotliwości.

Ja też miewałem jakieś grafkarty ze zworami, ale za fiuta nie dałem rady rozkminić, po co. Działało, nie ruszałem.
A chyba nawet raz ruszyłem i bez efektu...

I miałem też jakąś płytę główną (czy XT czy AT już nie pomnę), która BIOS miała na dyskietce.

Chcesz powiedzieć, że najpierw trzeba było wgrać go z dyskietki, coby poszła reszta? Hm... dość prymitywwne i mające wady, ale też nie pozbawione zalet (nawet dziś by się sprawdziło IMHO) rozwiązanie - choćby to, że wgrywając złego BIOSa można by dać następną dyskietkę z dobrym i było by OK... Czy dobrze kombinuję? Ja jedyną tego typu kombinację, która mi zadziałała kiedyś na XT, to podmiana pliku COMMAND.COM na plik wykonawczy (z odpowiednią zmianą nazwy rzecz jasna, PC DOS 3.30) programu ChessMaster 2000, start - i wskakują szachy, całkowicie grywalne. Jedynie po wyjściu z programu zabrnęło w krzaki, ale tym się nie zdziwiłem.
No, czasem lubię się w kontrolowany sposób niegrzecznie pobawić...

--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>