To w programach DOS-owych (a w szczególności w grach) definiowało się
kartę graficzną, począwszy od typu (czyli np. buzzer, Covox, różne
Adliby czy Soubd Blastery), następnie ewentualnie adresy i przerwania.
Niektóre programy muzyczne i gry umożliwiały definiowanie na poziomie
poszczególnych ścieżek, czyli przykładowo jedna ścieżka szła na
MPU-401, druga na MIDI-Out, a inna na SB.
Z programowego punktu widzenia to nie widzę przeszkód by nawet pod DOS-em
obsługiwać dwa niezależne tory audio (normalnego digitalizowanego dźwięku,
nie MIDI) na dwóch osobnych kartach dźwiękowych.
Tylko żadna gra raczej takiej konfiguracji nie przewidywała.
No i tych portów/IRQ/DMA było zawsze wolnych mało, a dwie karty musiałyby
mieć niekolidujące ze sobą zasoby.
--
Wiktor S.
|