W dniu 2016-03-18 o 19:26, Maciek pisze:
W dniu 2016-03-18 o 13:50, BaSk pisze:
Kościół obficie czerpał z dorobku poprzednich dziesiątków pokoleń, oraz
odległych nieraz - kręgów cywilizacyjnych. Był też oazą dla filozofów,
którzy bez jego opieki - pozdychaliby wtedy ("na wolności") z głodu.
Teologia i filozofia były wówczas splecione nierozerwalnie! Choć nie
były tożsame, to obficie czerpały z siebie nawzajem.
Piszesz zapewne o tych, których filozofia zgodna była z linią
hierarchów, bo pozostali potrafili skończyć smutno :->
Nie tak często, i rzadko aż tak źle, jak ci, co to im się onegdaj "raj
na Ziemi", czyli komunizm - podobał nie za bardzo
|