W dniu 2016-03-19 o 18:07, JaNus pisze:
> Totalne niedouczenie. Weź zerknij w takiej choćby Wikipedii, i poczytaj.
> Na wszelki wypadek ponownie, i może jeszcze raz trzeci. Na to, aby
> odszczepieńców karać surowo naciskał "lud pracujący miast i wsi", oraz
> dość często zwierzchność wyższa- zauważ: świecka zwierzchność renegata.
> Bardzo też często dochodziło do samosądów, kilkadziesiąt (sic!) razy
> częściej, niż wyroków Inkwizycji niekorzystnych dla oskarżonego. Dalej:
> w wypadku gdy toczyło się inquisitio (śledztwo, badanie) - oskarżonemu
> przysługiwał obrońca, co było ewenementem na tle tamtych czasów, i sądów
> cywilnych.
Ale co Ty sobie tą nieszczęsną Inkwizycją gębę wycierasz?? Nareszcie
widzę trafiłeś w sedno, tylko sam nie zrozumiałeś w co trafiasz. Religia
to była (i jest) doskonała zasłona dla "ludu pracującego miast i wsi" by
pozbyć się odszczepieńców, bo "albo jesteś z nami, albo przeciw nam". W
ten właśnie sposób, bez większych problemów moralnych wyżynało się
między innymi wszelkich "dzikich", czy innowierców. Tak trudno zrozumieć??
--
Pozdrawiam
Maciek
|