On Thu, 8 Feb 2018 11:55:54 +0100, Trybun wrote:
>>> Jak dla mnie, to za dużo zachodu z tą wirtualizacją. No i system nie w
>>> pełni sprawny.. chyba, bo np nie da się instalować w nim programów na
>>> stałe?
>> Nie wiem, ale się wypowiem? Brawo Ty.
>
> Był znak zapytania na końcu.
Po stwierdzeniu, że system nie w pełni sprawny widzisz jakiś pytajnik? Ja
nie.
> Nie odpowiedziałeś na pytanie, czy
> wirtualny system można porównać do takiego zainstalowanego normalnie,
> oczywiście - można, ale czy dorównuje mu funkcjonalnością? Już tyle
> miodu słyszałem o linuksowym Wine czy wersjach live, a koniec końców
> tylko w kategoriach humorystycznych ktoś poważny może to porównywać do
> "normalnego" systemu.
Może doczytaj co to jest WINE i co to jest wirtualna maszyna, wtedy
zrozumiesz, że to nie ma nic wspólnego i kompletnie o co innego chodzi.
A na zachętę dodam, że od dawna pracuję zawodowo w środowisku
wirtualizowanym, bo tak prościej, wygodniej, bezpieczniej i łatwiej.
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
|