Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Windows i Linux

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Windows i Linux
From: Trybun <cheilmx@jachu.ru>
Date: Tue, 6 Feb 2018 09:50:36 +0100
W dniu 2018-02-05 o 20:58, Saiko Kila pisze:
Proces Trybun <cheilmx@jachu.ru> zwrócił błąd:

Chodzi o to że nie sposób przywrócić Windows z kopii bezpieczeństwa gdy
w MBR "rządzą" LILO czy GRUB.
Możesz opcjonalnie zrobić backup programem bazującym na linuksie, który
z tym nie ma problemu. Ja tak robię, i jak coś się zepsuje to przywracam
głównie Windows (linux to równie dobrze mogę zainstalować na nowo, bo
mniej mi zależy). Dla przykładu używam tego:
http://ping.windowsdream.com/
I do niedawna używałem GRUBa.

Dobrze wiedzieć, dzięki.


Jeżeli do startu Linuksa muszą być
instalowane to dobrze by było je zainstalować nie w MBR a na wydzielonej
partycji, to oczywiście żaden problem. Problemem jest wybór systemu
podczas startu komputera. Potrzebny program pod Windows którym można
wybrać system podczas rozruchu.
GRUB przekazuje kontrolę do bootmanagera windows (któregoś, może być ich
więcej niż jeden jeśli masz więcej windowsów), te przekazują do loadera
konkretnego windowsa, i wszystko gra. Przynajmniej takie jest moje
doświadczenie.

Czasami linkusiarze stosują nawet dwa bootloadery linuksowe - najpierw
GRUB przekazuje kontrolę do jednej dystrybucji, do windy, albo do LILO,
a ten do drugiej dystrybucji (z której LILO oryginalnie pochodzi) albo
do tego samego windowsa. Inną opcją jest odpalanie GRUBa z MBR z
bootloadera ustawionego przez windowsa (GRUB nie jest wtedy w MBR, tylko
na którejś partycji), i chyba to jest opcja dla Ciebie.

Ogólnie to można sobie mieszać jak wódkę z piwem. Tylko faktycznie
trzeba dobrać narzędzia do backupu tak, żeby to ogarnęły. Dodatkowo
środowisko Recovery Windowsa jest lekko wrażliwe na to, co je odpaliło
(Vista/Win7 działa inaczej niż Win8/10), ale za głupie żeby sobie zdać z
tego sprawę, co może doprowadzić do problemów.

Ja teraz stosuję bootmanager Windowsa. EasyBCD jest OK żeby tym
zarządzać, choć ja go dawno nie używałem. Wolę systemowe bcdedit.


Mniej więcej wiem jak to się odbywa. Zasadniczo problem się robi tylko wtedy gdy zaistnieje potrzeba przywrócenia Windows z kopii zapasowej. Windowsowe programy do backupu mają problem z przywróceniem zapisów w MBR zmodyfikowane przez instalatory Linuksa.

Pewnie dla fachury to żaden problem, być może jest to kwestia wpisania linijki tekstu, ale dla mnie, kompletnego laika w tych sprawach jest to bariera nie do przejścia.

I bcdedit się sprawdzi także w przypadku gdy Linuks namieszał w MBR?


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>