Użytkownik "GAD Zombie" <gad@USUN.gad.USUN.art.pl> napisał w wiadomości
news:l42tm6$f7f$1@opal.futuro.pl...
Ja się nie czepiam, ale moim skromnym zdaniem ktokolwiek twierdzi, że
foobar gra lepiej niż winamp lub odwrotnie (lub to samo twierdzenie, ale z
innymi programami) gada zwykłe bzdury. Brzmienie w zdecydowanej większości
zależy tu od sprzętu i jest obojętne jaki program podaje dźwięk. Fakt, że
liczą się też filtry, ale większość ludzi nie zmienia podstawowych
ustawień, niektórzy najwyżej zmienią ustawienia equalizera i tyle. No to
co tu może grać lepiej lub gorzej?
Kilka lat temu zrobiłem trochę prób, 3 kodeki, LAME, systemowy i już nie
pamiętam co, czy WinAmp, ale chyba nie, czy co.
Lame wypadł rzeczywiście najlepiej, choć nie radzi sobie z empeczami o
niskim bitrate i ma problemy przy pracy dwuprocesorowej, zadziwiająco dobrze
wypadł systemowy kodek, choć koduje tylko do 56 Kbit/s (ale odtwarza
więcej), ma jednak problemy z zainicjowaniem grania plików 256kbit/s i
szybszych.
Ten trzeci, to mógł być Xing, ale on jest wprawdzie bardzo szybki, ale i
bardzo kiepski. Bardzo wygodnego AudioCatalysta (z Xing na pokładzie)
porzuciłem na korzyść EAC&LAME, znacznie mniej wygodnego i wolniejszego, ale
dającego daleko lepsze rezultaty.
Ustawień korekcji nie zmieniałem, nawet nie włączałem.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
|