W dniu 2013-10-21 11:16, GAD Zombie pisze:
W dniu 2013-10-18 18:09, 1634Racine pisze:
aimp, winamp, foo - jak je oceniacie (z praktyki) porownawczo?
(zastanawiam sie nad aimp zamiast winamp ,aimp niekiedy jakby lepiej
brzmi...,ale moze to nie jest prawda?)
Od lat 90-tych używałem winampa i lubiłem go za małe okienko i fajny
wygląd. Ale dobre z 6 lat temu szlag mnie już trafiał na jego widok, gdy
z wersji na wersję był większy, brzydszy, wolniejszy i pełniejszy
błędów. W rezultacie spróbowałem Foobara i po krótkim czasie
Winamp był u mnie od zawsze, a nawet po wprowadzeniu nowszych wersji
zostałem przy 2.95, czyli ostatniej starej. Skoro działa jak trzeba...
do tego możliwość słuchania w streamingu i genialne wizualizacje przez
Milkdropa. Potem foobar, którego od czasu do czasu teraz też włączę, a
teraz to głównie spotify. Na linuksie (wiem, ntg) dawniej xmms, czyli
klon winampa, potem (i czasami teraz) amarok, obecnie jednak spotify.
Czasy się zmieniają... ciągły dostęp do sieci, także urządzenia mobilne,
synchronizacja playlist, można się przyzwyczaić.
A wracając do sedna - aimpa też długo używałem, ale jednak foobar
bardziej mi przypasował, a co do dźwięku... na komputerowych głośnikach
za 150 zł lub słuchawkach za 50 - nie robi odczuwalnej różnicy...
|