Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Laptop z jakim procesorem?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Laptop z jakim procesorem?
From: Dominik Ałaszewski <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid>
Date: Mon, 5 Nov 2018 18:51:25 +0000 (UTC)
Dnia 05.11.2018 Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> napisał/a:

> Instrukcje jednak trzeba przesłać, rozkodować, wykonać, a wyniki zwrócić.

Trzeba. Ale to narzut znacznie mniejszy, niż taki na przykład
antywirus.
 
> się da, i wszystko może działać. Ja twierdzę tylko że hasłowanie SSD 
> ogranicza się do "ustaw hasło i zapomnij", czego w żaden sposób nie można 
> powiedzieć o alternatywach programowych.

Alternatywa w postaci szyfrowanego LVM przy instalacji takiego np. Debiana
(i nie tylko) sprowadza się do "wybierz stosowną opcję, wpisz hasło 
i zapomnij".

>>>  - w razie cyrku z hardware, przekładka do innego PC jest mało
>>>  oczywista
>> 
>> Bo? Jakoś nie mogę dostrzec problemu. Wyjmuję, wkładam, pvscan, vgchange
>> -a, lvscan, mount...
>
> Nie potrzeba żadnej dodatkowej wiedzy technicznej mówisz? hmm.

Było "jest mało oczywista". I to wszystko tylko jeśli OS sam z siebie
nie zauważy LVMa. 

> Poza tym, twoje wyjmujesz/wkładasz/pvscan działa wyłącznie pod warunkiem 
> że system na którym działasz wie czym jest LVM, wie jak wygląda jego 
> szyfrowanie w danej wersji FSa itd. Jak ratujesz się jakimś liveCD to 
> różnie to może wyglądać.

Chyba tylko w przypadku jeśli ktoś bawi się w archeologa
i zapoda jakieś liveCD sprzed dekady.

>>>  - nie szyfruje wszystkiego, działa albo tylko na wybranych katalogach,
>>> albo na wybranych partycjach (nawet w przypadku tzw. rozwiązań "FDE")
>> 
>> A to już zależy, co kto sobie wybierze i jak zaimplementuje.
>
> Nie zależy, bo nie ma opcji aby BIOS (a tym bardziej UEFI) wystartował z 
> czegoś zaszyfrowanego. Ten obszar może być malutki i np. ograniczać się 

Zgoda. Ja się odnosiłem bardziej do tego, że "wybrane katalogi lub partycje".
Można wybrać co, z tym, że nie można wybrać absolutnie wszystkiego.
 
> musi być. A potem przy każdym update GRUBa należy się modlić by nic się 
> nie rozleciało. :)

Co ma się rozlatywać? Przecież sam pisałeś, że partycja /boot jest
nieszyfrowana, więc co ma do tego update GRUBa? :-)

>> Ale co to za siłowanie? Włączasz przy instalacji systemu i zapominasz,
>> że masz (no, hasło trzeba wpisywać).
>
> Kolega żyje, zdaje się, w idealnym świecie. Szczerze zazdroszczę.

Pewnie mój system nie wie, że powinien się sypać, więc się nie sypie.
Może dlatego, że nie jest to Windows ;-) 

>> No właśnie dla mnie niekoniecznie. Jaką masz pewność, że producent dysku
>> stosownych tylnych furtek nie zaimplementował?
>
> Algorytmy szyfrowania LVMa też mogą być dziurawe, historia zna takie 
> przypadki. No ale pisałem - jak komuś zależy, niech się siłuje. Ja tu 

Oczywiście. Ale są jawne, więc jest bardzo duża szansa, że ktoś to odkryje,
opisze, załata. W przypadku hardware musisz ufać producentowi sprzętu. 

I czemuż to opcja w BIOS nie jest "siłowaniem", a opcja przy instalacji
systemu jest? Przecież w obu przypadkach średnio inteligentny szympans 
(byle tylko czytać umiał) sobie poradzi ;-)

> tylko wyrażam moje bardzo prywatne zdanie w temacie.

Ja też (patrz stopka). Ale wg mnie jeśli dba się o prywatność 
(w końcu po coś to szyfrowanie), to powinno się używać otwartego kodu. 

Choć oczywiście wolna wola każdemu postępować jak ma życzenie.


-- 
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP 
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>