jedrek <wonzespamem@won> napisał(a):
Które to popularne edycje tak samo puchną jak windowsy niezrzędzący
wiecznie zadowolony człowieku - tacy tylko w partii byli...
Może trzeba by wyciągnąć z tego wniosek, że to puchnięcie jest jednak
uzasadnione? Systemy zawsze będą puchły na skutek dodawania nowych funkcji.
Poza tym czy to jest problem w dobie terabajtowych dysków?
Rzut oka na ubuntu i iso po kilka GB. Co w tej nowości tyle waży?
Kilkadziesiąt tysięcy pakietów dla różnych marudzących użytkowników.
Chodzi o MAŁY system do użytku domowego inny niż win, który
niewtajemniczony sam sobie zainstaluje i wszystko zagada, a nie że o
każdą duperelę będzie trzeba pytać, bo nie wiadomo jak ugryźć.
Takie coś jeszcze nie powstało stąd trwanie przy xp.
Ludzi nie obchodzi czy system będzie zajmował 1 GB czy 10, bo to i tak
poniżej 1% dysku. Trwanie przy XP nie wynika z potrzeby małego systemu bo
praktycznie każdy obecnie działający XP to systemy zainstalowane jakiś czas
temu a nie świeżo. Trwanie przy XP wynika z przyzwyczajnia, cięcia kosztów
oraz konieczności korzystania ze starych programów lub urządzeń.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
|