"Grzegorz Niemirowski"
Po prostu 2k nie był systemem domowym. XP wywodził się z 2k, ale nie był
następcą 2k.
Zaznaczyłem, że bez zagłębiania się w jego tajniki rdzenia na jakim jest
zbudowany to z punktu nieprogramistycznej jednostki wyglądał jak ulepszone
win98 :)
Następcą Windows 2000 był Windows 2003.
I widzisz gdyby twój świat trzymał się tej surowej linii wyglądu jaką
prezentował win2k3 to by pięknie było.
Tylko tego bym chciał od zwariowanego obecnie świata w dziedzinie domowych
systemów operacyjnych na blaszaka.
Robimy rzeczy małe, szybkie i coraz lepsze. A jak lubisz to g... sobie
doinstalujesz już sam do naszego szybkiego, lekkiego systemu.
Rzuciłem parę razy na 2k3 okiem, wypasiony to również system (tak wiem, że
nie do celów domowych bo głównie na serwerowe sprawy, ale myśl techniczna
piękna!), nawet karta dźwiękowa nie gadała, bo domyślnie była wyłączona,
directX też jak dobrze pamiętam trzeba było aktywować.
A dziś nastała epoka, że włączymy ci w systemie 100 rzeczy, których i tak
nie będziesz potrzebował, a jak masz jakąś wiedzę to sobie ewentualnie
wyłączysz i potem idzie to wszystko jak krew z nosa bo wielki balast zapięty
do systemu.
|