Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Win XP - nie jestesmy sami ;-)

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Win XP - nie jestesmy sami ;-)
From: "Grzegorz Niemirowski" <gnthexfiles@poczta.onet.pl>
Date: Fri, 28 Jul 2017 10:47:42 +0200
jedrek <wonzespamem@won> napisał(a):
Nie wiem czemu musisz mieć bezwględnie wszystko zawarte w systemie?

Bo tak jest dużo wygodniej? Dodawanie sterowników do płytki instalacyjnej to nie jest fascynujące zadanie.

Dla xp jak się producent płyty z USB3.0 postarał to są stery pod XP.
Więc minuta roboty i gada 3.0
W ten sposób np do serii amd-owskiej Gigabyte GA-990.... USB3.0 pięknie śmiga pod złym XP :)

Ale np. Bluetooth LE nie dostanę inaczej jak instalując Windows 8.1 lub nowszy.

Oczywiście, że nowsze płyty już nie mają sterów, bo nowsze są "lepsze".
Nie wiem dlaczego jako programista kochasz to wszystko nowe tak
spuchnięte  do bólu.

Nikt nie powiedział, że kocham. Z punktu widzenia programisty spuchnięcie nie jest problemem. Problemem jest jak czegoś brakuje albo jest w starej wersji. I mnie właśnie jako programiście korzystającemu np. z Bluetooth LE przeszkadza, że brakuje go w Windows 7 i muszę użytkownikom Win7 mówić, że mój program u nich nie pójdzie. O XP nawet nie wspominam.

Poza tym to spuchnięcie jest czysto subiektywne. Dobrze pamiętam jak 20 lat temu też mówiono, że kolejne Windowsy są spuchnięte. A potem się przyzwyczajano i mówiono jakie były małe i zgrabne.

Co w ogóle znaczy spuchnięcie? Windows zajmuje średnio pewnie ze 3% typowego dysku twardego. Czy to dużo? O ile w ogóle Windows spuchł przez ostatnie 10 lat? Nie wiem o jakim puchnięciu do bólu mówisz, żadnego bólu nie ma. Szczególnie jak sobie popatrzysz na inne systemy operacyjne, szczególnie te na komórki.

Nie zajmuje też jakoś szczególnie dużo ani procesora ani pamięci, która obecnie jest śmiesznie tania. Jest na tyle zoptymalizowany, że tysiące opisów przyspieszania Windowsa jakie są w Internecie nie przynosi żadnych widocznych zmian.

Jak byłem młodszy, to też byłem wrażliwy na to rzekome puchnięcie Windowsa. Potem mi przeszło.

Jeśli szukasz prawdziwego puchnięcia do bólu, to przykładem są aplikacje na iOS. 1000% wzrostu objętości w 4 lata: https://sensortower.com/blog/ios-app-size-growth

--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>