Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Win XP - nie jestesmy sami ;-)

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Win XP - nie jestesmy sami ;-)
From: "jedrek" <wonzespamem@won>
Date: Fri, 28 Jul 2017 00:50:34 +0200
"HF5BS"
Po drugie, do dziś nie dostałem odpowiedzi na pytanie, co jest takiego super powyżej XP, że jest dla mnie dobre?

Jest dobre, bo jest nowe :D
Nowe znaczy 90% tej nowości stanowi bardziej spuchniętą instalację śmietnika i to jest takie wspaniałe, nowoczesne, przyszłościowe.................................. A tylko ~10% tej całej tzw. nowości to naprawdę konkretne, użyteczne funkcje, których faktycznie może brakować w starym xp i chętnie by je człowiek zaimportował do starego, złego systemu. Gdyby te wszystkie win7, 10 wyglądały jak win2k, śmigały jak win2k, zapotrzebowanie sprzętowe miały jak win2k to bym był pierwszy w wyścigu po nie. A jeszcze lepiej jakby były bardziej wydajne na tym samym starym sprzęcie od swoich poprzedników - marzenie ściętej głowy... Ja nic na nich więcej nie chcę robić, to tylko ciągle ktoś z zewnątrz uświadamia mnie, że jestem przestarzały i to samo co dotychczas mam robić na tym czymś nowszym. Nieważne, że to nowe "lepsze" na moim starym "złym" sprzęcie będzie chodzić dużo wolniej, bo to jest właśnie ten postęp z d... wzięty, trzeba zaciskać zęby i mówić oooooooh jakie to wspaniałe................................. Temat już był tu omawiany kilka krotnie z naczelnym twoim udziałem i zawsze ta same wnioski. Będziemy już zapewne dożywotnio stanowić znikomą garstkę, która lubi surowe, proste, szybkie, małe systemy bez kosmicznych cudów. To tak jak współczesne strony. Dziś np YT wyłączyło jak widzę możliwość korzystania z mojej starej wtyczki (wtyczka też w starej złej wersji, bo nowe są tak dobre, że ze starym złym FF nie pogadają), na moim "przestarzałym i nienowoczesnym" FF v 37 która to "zła" wtyczka wymuszała odtwarzanie video na YT na dziurawym ale szybkim flash playerze zamiast ślimaczym html5. I tak każdego dnia na siłę wszystko powoli przestaje działać w starych poczciwych systemach. Szykuj jakąś fachową malutką dystrybucję linuxa, będzie się trzeba powolutku uczyć. Jak czytam w komentarzach http://www.programosy.pl/program,mozilla-firefox.html to FF ponoć max do v 52 i koniec dla xp. Czyli za rok to już pewnie nawet do banku się nie zalogujesz, bo nie będzie wspierać wodotrysków z pejsbuka celem prawidłowego zalogowania by zrealizować przelew..................... A pejsy słyną ze swoich stron, które potrafią zabić rdzeń proca, bo tyle tam gówna w kodzie źródłowym nawstawiane - nowoczesność tego wymaga!!!!! A że innej niż pejsbukowa strona "nowoczesna" instytucja, organizacja nie ma, a potrzebujesz kontakt do nich, to z musu włazi człowiek na to pejsowe gówno i się wk..... że zatkało system na 30 sekund, bo rzadkie gówno z ramki w lewym górnym rogu stronu jeszcze nie zdążyło wpłynąć.... Nawet nie sprawdzam, która to wersja FF jeszcze rzeczywiście zagada z xp i trzymam się kurczowo w miarę jeszcze normalnej FF v 37 obwowiązkowo z dodatkiem Classic Theme Restorer.
A co tam, że jakieś "nowoczesne" strony typu https://zabytek.pl
Twierdzą, że jestem głupcem ze średniowiecza:

Przepraszamy, serwis nie jest zoptymalizowany pod Twoją przeglądarkę. Aby wyświetlał się poprawnie, zainstaluj najnowszą wersję Chrome, Firefox, Safari lub Internet Explorer.

I strona się nie wyświetli, bo te nowsze przeglądarki na tej "Wypasionej" stronie zapewne potrafią realizować kosmiczne zadania niezbędne do szczęścia człowieka............typu posadzimy ci kloca na klatę... Ich strata nie wejdę tam, poszukam jak inni ludzie-konserwy podobnej strony, który bez potrzeby latających nocników przekaże mi podobną treść i wyświetli wszystko jak należy na złej przeglądarce, której numer kolejny wydania jest grubo poniżej najnowszej, najlepszej v. 9999999999999.999.999995732854.449999993

Wchodzisz na stronę gminy, "wypasiona" srajfonowa wersja strony, cała strona stanowi jeden wielki link, który można klikać na srajfonie dwudziestym pierwszym palcem-ptakiem z kroku.
I gdzieś na dole strony mały odnośnik "wersja archiwalna"
Wybieram więc wersję archiwalną dla konserw, będzie przynajmniej przejrzyście i szybko chodzić i łatwiej będzie coś tam znaleźć niż przerzucać kolejne kafle na stronie nowoczesnej gdzie jeden zasłania drugi po najechaniu.

Największy śmiech jest taki, że pod xp 64bit nie zadziałają mapy google w pełnej wersji pod FF.
Strona stwierdzi, że używasz przestarzałej przeglądarki.
Ale jak wejdziesz przez "spreparowany" link przez PaleMoon to dziwnie nagle potrafi się załączyć pełna wersja, a nie uproszczona. Dziwne, że ta sama wersja FF i dużo starsze bez zająknięcia pod xp 32 bit gadają w wersji pełnej google map.
Nowoczesność tego wymaga, że ma NIE działać bez dodatkowych trików.

Co nowsza wersja FF to coraz więcej wtyczek trzeba pakować, aby wracać do normalności z przeszłości, bo ktoś usilnie mi próbuje wmawiać, że wszystko nowe jest lepsze. Nowoczesność wymusza coraz więcej gównianej reklamy i wmówią ci, że bez tego ich nie będzie. Dziwne jak te same strony bez reklam istniały pod koniec lat 90 i początku linii 2000 w necie? To było wtedy jakieś zjawisko nadprzyrodzone? Apetyt komuś ostro wzrósł. Dawniej FF bez żadnych blokerów, a dziś kolejny filtry nie pomagają i ludzie nieustannie od miesięcy główkują od nowa jak tą nowoczesność z dupy wziętą obejść
http://mozillapl.org/forum/viewtopic.php?f=24&t=11879&start=680

Fajny cytat wstawił jeden z komentujących na telepolis odnośnie reklam:
---------------
zapytano pewnego poważnego amerykańskiego przedsiębiorcę: "Czy zwracają mu się te miliony wydawane corocznie na reklamę". Oto jego odpowiedź (piszę z pamięci): "Tego nie wiem, ale dalej będę się reklamował, bo chcę mieć czyste sumienie że zrobiłem wszystko dla swojej firmy żeby się rozwijała". I to jest cała prawda o reklamach. Ciekawe o ile % by mogły spaść ceny towarów, gdyby te miliony wydawane na reklamy (Telepolis też kwoty podawał) ograniczyć do minimum informacji. Przy dzisiejszych rozbudowanych kontaktach między ludźmi w necie to dobry produkt sam się będzie reklamował.
----------------
koniec cytatu z telepolis



Ulubioną moją przeglądarkę PaleMoon nieoblepioną jak obecny FF gównem, która to PaleMoon jak najbardziej przypomina poczciwą FF z czasów jej świetności (czyli gdzieś tak FF 2.x-3.x wypasione instalki poniżej 10MB) już porzucili kilka miesięcy temu dla xp. Bo idzie nowe lepsze spuchnięte co samo zrobi kupę, a na kolejne stronie rzygnie na drugą zakładkę. Potem takie same tęgie głowy od spuchniętych programów tworzą softy do biletomatów komunikacji miejskiej, gdzie za pierwszym spotkaniem z tym ustrojstwem stoisz i dumasz jak to ugryźć, bo takie to przyjazne dla użytkownika....bo coś popularnego zagrzebali na 5 podstronie zamiast dać na główną, bo miejsce na głównej stronie zaśmieciły reklamy... A żeby zmienić ilość biletu domyślnego 1szt na 2szt to trzeba wleźć na kolejną podstronę, tak jakby na tej samej nie dało się strzałkami zmienić ilości.... Nowoczesne myślenie bije człowieka przed takim ekranem po cycach.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>