Użytkownik "Olek" <olotestSPAMFE@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57c49732$0$15200$65785112@news.neostrada.pl...
Że istnieją procki z grafiką - wiedziałeś, ale jakie panują układy między
różnymi producentami grafik a deweloperami kernela to już niekoniecznie.
W sumie dziś mnie to ani-ani... Może kiedys.
Wcześniej czy później wymienisz ten sprzęt. Poza tym, po to piszemy na
Po co wymieniać, skoro działa, jedyny kłopot, to podświetlenie matrycy, a
bez nowych świetlówek nie zabiorę sie, wymienię obie, aby nie musieć
rozgrzebywać matrycy, jak druga padnie.
Choć mam pewien pomysł na pracę z jedną, będzie widać, tylko nieci ciemniej,
ale wyraźnie - zastosować stary inwerter na jedną lampkę, miejsce na
umocowanie jest.
grupę aby inni mogli skorzystać.
Mnie tam boli szyja i oczy od zbyt długiego używania ekranu laptopa, więc
na stałe muszę mieć skrzynkę i porządny ekran.
Moją koniecznością jest słaby wzrok, na większe odległości rozmywa mi się
obraz. A w tej odległości, co mam, to jest akurat. Poza tym, nie mam
odpowiednio "rezolutnego" monitora. Do tego przyzwyczaiłem się już.
W warsztacie samochodowym używają sylikonu do uszczelniania, więc pewnie
coś w tych okolicach. Nie znam się na warsztatach samochodowych :P
Blisko, ale nie to, jeśli, to smar silikonowy, świetnie sie spisuje po
posmarowaniu gumowych uszczelek w kranie, nie zżera ich, jak tradycyjny
towot. Przy okazji załatwia chłodzenie.
A środkiem, o którym piszę, jest smar grafitowy, grafit na tyle dobrze
przewodzi ciepło, że procek, pędzony pod tym smarem, z radiatorem na
wierzchu oczywiście, mia temperaturę nie większą, niż może o 2-3 stopnie i
to też raczej z niedoskonałości pomiaru, niż z rzeczywistego grzania. A
puszczany był test burn-in, oba rdzenie zajęte na 100% przez ponad godzinę,
musiałem sprawdzić, czy nie będzie problemów, nie było żadnych. Zabazowałem
na tym, że użyty do uszczelnienia kurka w kuchence gazowej, nie ulega
zapieczeniu. Także gdzieś znalazłem, że nowe świece do samochodu warto im
przed wkręceniem po gwincie pojechać lekko smarem grafitowym właśnie. To też
mnie zainspirowało, postanowiłem więc sprawdzić, czy można ten sposób
wykorzystać awaryjnie jako pastę termiczną między radiator a procek. Okazuje
się, że z powodzeniem można. Ku skojarzeniu z warsztatem samochodowym
popychałem, bo ZTCW, każdy warsztat powinien mieć ten smar "na pokładzie".
I nie przejmuj się moją uszczypliwością :))
Rozumiem, że uszczypliwością naraziłeś się komuś, stąd niedawna zmiany
nicka? :]
Nie, nikomu, powód był inny, przy okazji odnawiania pozwolenia radiowego
zmieniłem swój znak wywoławczy - i tenże znak jest teraz moim nickiem. Był
pewien gość, co chciał tak mysleć, ale udało mi się go w końcu ugasić, jak
odkryłem, skąd fizycznie nadaje. A to było jakieś 7 lat temu.
Prędzej można by mówić, że chciałem za sobą zostawić pewną przeszłość, ale
też nie, po prostu skorzystałem z okazji i zrobiłem to, po prostu już się
znudziłem tym, co było :)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie
antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
|