Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] W 8.1 - problem z IE 11

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] W 8.1 - problem z IE 11
From: "Piotr B. [pb2004]" <p_borkowski@nospamgazeta.pl>
Date: Tue, 29 Oct 2013 13:38:03 +0000 (UTC)
Marek <precz@spamowi.com> wrote:
> W dniu 2013-10-28 12:38, Piotr B. [pb2004] pisze:

>> Kompletnie mieszasz pojęcia i je źle stosujesz. Tagi video i audio po to
>> powstały aby przeglądarki nie wymagały dodatkowych wtyczek do obsługi
>> tego typu kontentu.

> Tagi same z siebie nie mają zdolności odtwarzania czegokolwiek. To tylko 
> zapis symboliczny, za którym kryje się kodek (dodatek firmy trzeciej, 
> czyli plugin - zwykle na stałe osadzony w kodzie przeglądarki). Jeśli 
> nie będzie wtyczek, to co odtworzy dźwięk czy wideo Twoim zdaniem? Nie 
> da się tego zrobić bez odpowiednich kodeków.

To już jest kwestia implementacyjna przeglądarki jakiego frameworku do 
obsługi tagów video i audio użyje. W każdym razie nie jest to 
zaimplementowane jako plugin npapi/activex. Dlatego te tagi działają 
nawet w przeglądarkach nieobsługujących np. npapi.

>> Spór jest o obsługiwane _formaty_ kodowania, które w
>> końcu nie zostały wpisane do standardu.

> Podkreśliłeś frazę "formaty kodowania". Zwróć uwagę na to co napisałeś. 
> Jeśli mówimy o zakodowanej treści to coś musi tą treść rozkodować. Tym 
> czymś jest kodek. Tylko kodek ma zdolność "rozumienia" tego czy innego 
> "formatu". Nie zaprzeczysz chyba, że bez obecności da się dźwięk czy 
> wideo odtworzyć? Do dalszej dyskusji zakładam, że nie zaprzeczyłeś.

Odpowiedziałem powyżej.

> Wracając do wątku: może nie tyle, że formaty nie zostały wpisane do 
> standardu, co czasowo wyłączone z dyskusji grupy WHATWG nad rozwojem 
> HTML5 po to aby nie blokować całego procesu. Podobnie postąpiono z 
> innymi spornymi zagadnieniami. Dyskusja na temat tego jakie kodeki 
> (czytaj "pluginy") mają stać się standardowymi toczy się poza zespołem. 
> Absolutnie nikt natomiast nie rozważa pozbycia się kodeków - jak sugerujesz.

Powtarzam po raz kolejny. Nie ma żadnego "kodeki czytaj pluginy". 
Obsługa jest wbudowana w przeglądarkę tak jak np. dekodowanie jpeg, png 
i gif dla tagu img.

> A jeśli jest konkretne kodowanie, to musi być konkretny kodek czyli 
> konkretny, wspólny dla wszystkich przeglądarek plugin osadzony w nich 
> na stałe. Tak głosi pomysł Google na rozwiązanie sporów.

Masz po prostu problem z definicjami. Używasz ich błędnie. Video i audio 
naprawdę tutaj się nie różni od tagu img. Pisanie o pluginach w takim 
kontekście jest błędne. I nie nie musi być nic wspólnego i osadzonego na 
stałe w przeglądarce. Jak już pisałem to jest tylko kwestia 
implementacyjna przeglądarki. Na przykład Internet Explorer nic nie ma 
osadzonego w przeglądarce. Korzysta z systemowego frameworku Media 
Foundation, który to ma filtry do dekodowania. Dodatek do obsługi webm 
dla IE jest po prostu filtrem dla Media Foundation.

>> Nie jest. Plugin to po prostu wtyczka ActiveX w przypadku IE lub wtyczka
>> NPAPI w przypadku Safari, Firefoksa i Chrome. Wszystkie te przeglądarki
>> albo rezygnują z obsługi albo blokują takie wtyczki.

> Pluginem jest oprogramowanie firmy trzeciej, posiadające udokumentowany 
> przez twórcę interfejs API i nie mogące działać samodzielnie.

To nie jest plugin tylko biblioteka. :-) Dopiero gdy biblioteka 
implementuje npapi lub odpowiednie interfejsy COM staje się pluginem dla 
przeglądarki.

>>> A co do powyższego - zgodzę się, że stosowanie Javy na stronach WWW
>>> nie jest dobrym podejściem programistycznym ale póki co banki i inne
>>> organizacje, od których jesteśmy uzależnieni wymagają tego. Nie
>>> przejdę w ramach ideologicznego protestu na okrojoną wersję IE. Z
>>> punktu widzenia użytkownika sieci chcącego zrobić coś więcej niż
>>> guglać, IE w wersji "modern" to proteza a nie przeglądarka.
>>
>> Kto Ci każe przechodzić? Zwracam Ci tylko uwagę na trendy i to że brak
>> obsługi wtyczek to nie jest okrojenie przeglądarki.

> Z punktu widzenia użytkownika nie mającego baldego pojęcia o 
> zawiłościach programistycznych, modern IE to proteza bo nie działa na 
> istotnych dla niego stronach. Dlatego brak funkcjonalności j/w nazwałem 
> upośledzeniem przeglądarki. Zwracam Ci uwagę, że takie podejście ani nie 
> jest zgodne z HTML4 (zdecydowana większość stron jest napisana w tej 
> wersji), który wymaga zainstalowania niestandardowych pluginów aby 
> odtwarzać treść, ani z HTML5, który póki co nie definiuje w jaki sposób 
> ma być kodowana treść aby móc ją odtworzyć.

>> Firefox zdaje się
>> że już teraz domyślnie blokuje nawet aktualną Javę,

> Nie blokuje. Przynajmniej ja tego nie odczuwam. Bez problemu korzystam z 
> najświeższej Javy bez grzebania w opcjach.

Bo się wycofali:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=914690

>> a także pracuje nad
>> implementacją Flasha w Javascripcie.

> Eeee... a to nie Adobe nad tym pracuje? Flash CS6 miał to jako 
> zewnętrzną bibliotekę, a Flash CC posiada to w sobie. Nie zdziwię się 
> jeśli kolejny Flash nie będzie potrafił wygenerować SWF.

http://mozilla.github.io/shumway/

>> Powinieneś się domyślić co to
>> oznacza dla npapi w przyszłości. Zobacz[1] co Google pisze o tym api[2].
>> Wkrótce według twojej logiki będziesz miał same protezy zamiast
>> przeglądarek.

> Jakiej logiki? Gdzie coś takiego powiedziałem?

Tam gdzie użalałeś się że pod modern IE nie działa plugin Javy i przez 
to ta przeglądarka jest tylko protezą.

>>
>> Wydumanego bo żaden program desktopowy nie otwiera domyślnie
>> przeglądarki modern więc sam musiałbyś stworzyć taką sytuację. System Ci
>> jej nie stworzy.

> Ale ja sobie sam otwieram przeglądarkę! Klikam na IE, wpisuję adres 
> w3c.org i czytam. Czy to jakiś niezwykły sposób używania przeglądarki? 

Jeśli do pracy na desktopie otwierasz przeglądarkę modern to tak.

> Tak na marginesie: pamiętam moje zdziwienie gdy pierwszy raz 
> zainstalowałem W8. Tylko kafelkowy IE był dostępny a normalną wersję 
> przeglądarki musiałem szukać na C. Zanim odkryłem, że IE występuje w 2 
> wersjach, to z banku korzystałem poprzez Chrome. Uznałem IE za 
> bezużyteczny program.

Widocznie na wymaganym przez EU ekranie wyboru przeglądarki nie 
doczytałeś że spowodował on odpięcie IE z paska zadań. Jeśli wybrałbyś 
IE pokazałaby się instrukcja jak jak znowu przypiąć. Wybrałeś pewnie 
inną.

>>> Być może. Jednakże gdyby nie praca tych "dewiantów" to konsumenci treści
>>> chodziliby głodni. :-D
>>
>> Co nie zmienia faktu że przestali być główną grupą docelową.

> Być może, że programiści, graficy, księgowi i inne osoby pracujące na 
> komputerach będą musiały przesiąść się na makówki lub inne systemy niż 
> Windows jeśli ten kierunek rozwoju będzie forsowany.

Co konkretnie jest forsowane? Bo mam wrażenie że walczysz ze 
własnoręcznie zrobionym chochołem.

> M$ nie raz poległ na takich pomysłach marketingu i duża dziedzina 
> biznesu mu wyparowała.

Jasne. Wzrosty i wielkość rynku PC pokazują jaki błąd popełnia Microsoft 
walcząc o smartfony i tablety.

-- 
Piotr Borkowski

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>