W dniu 2013-08-26 14:37, Przemysław Ryk pisze:
Na 99% nic nie mówił na ten temat. Ten 1% zostawiam swojej niepewności,
bo drugi raz nie zamierzam sprawdzać ;)
Hmm. To ciekawe. Bo drze pysk przy niepodpisanym sterowniku urządzenia /
pseudourządzenia np. przy starszych wersjach Daemon Tools. AFAIR. Przy
wrzucaniu rootkita w postaci zabezpieczenia już nie był taki ostrożny? Hmmm.
:D
Wiem, że najprościej wątpić i wyśmiać, ale nie jestem użytkownikiem typu
"ok ok ok enter" i czytam zwykle komunikaty. Był komunikat, że
zabezpieczenie wymaga instalacji, następnie kazał się zrestartować i też
o to spytał. Potem nie wstał.
Wolę nie próbować drugi raz, bo szkoda mi nerwów.
Inna sprawa też jest taka, że załóżmy, że nawet ostrzegał o czymś, to
problem też jest taki, że ten Windows ostrzega ciągle o wszystkim. Efekt
jest taki, że znieczula użytkownika na faktycznie istotne problemy.
Jeśli przy każdej instalacji, czy nawet uruchomieniu wielu programów
widzę jakieś ostrzeżenia, że to może nie działać, a tu czy na pewno chcę
zezwolić, a tam czy jestem w ogóle pewien co chcę zrobić, to po dłuższym
czasie każdy się przyzwyczaja do tych komunikatów. Potem łatwo coś
przeoczyć.
Co gorsza, zwykle wyłączam wszystkie kontrole użytkownika, bo mnie
denerwują te komunikaty. Tym razem zostawiłem to włączone i
stwierdziłem, że sprawdzę jak się z tym będzie żyło dłużej. Niech
ostrzega, że jest coś niebezpieczne, jeśli takie jest. No i proszę.
Słabo zadziałało ;)
G
|