Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] [ot] OE - z zadnego konta nie wysyla wiekszych zalacznikow

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] [ot] OE - z zadnego konta nie wysyla wiekszych zalacznikow
From: "Anerys" <spam.nie.jest@spoko.pl>
Date: Sat, 29 Jun 2013 12:47:29 +0200

Użytkownik "Przemysław Ryk" <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał w wiadomości yg57l0zzx4nb.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info">news:yg57l0zzx4nb.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info...
...
A to w każdej ilości :) Z rzadka, jak zwykły biały pokryje się takim
meszkiem białym delikatnym, nie capi za mocno, ocieka leciutko serkiem
topionym, przesmażę, trochę zjem. Jeszcze nie miałem tego, co wszystkie
krasnoludki prócz jednego :)

ROTFL

No, nie zawsze się taki serek udaje, trzeba bardzo uważać na pleśń jaka to obleka, jeśli nie jest to nic brzydkiego, to można zaryzykować, lepiej jednak zweryfikować w źródłach o większej wartości niż ja, na co naprawdę zwrócić uwagę.

A to na następny raz chyba tak będzie. Ja też chcę (może to niezbyt dobry
ruch), znieczulić gościa - wtedy dojebka bardziej boli.
Żeby gość po prostu się nie spodziewał.

Podejrzewam raczej podejście na zasadzie „a co ty mi tu leszczu możesz
zrobić”…

Parę dni temu moja Mama wyjęła ze skrzynki list wprawdzie zwykły, ale nieco gabarytowy, co normalnie chyba by było awizowane. Poza tym, mój ruch nie byłby pierwszy, ktoś mi opowiadał, albo może czytałem, że też listonosz wsadzał awizo, zamiast dostarczyć do domu. Opierdol dokonany na osobie doręczyciela poskutkował, awizo lądowało w skrzynce tylko wtedy, gdy rzeczywiście nie było adresata w domu. Ja płacę... nadawca płaci za to i nie odpuszczę, jeśli mi awizo wyląduje w skrzynce wtedy, gdy będę w domu.

Wiesz - to już musisz sam zdecydować, jak się naprzykrzać. :)

Zdecydowałem się nie ruszać tej procedury. Za bardzo obciąża pamięć.

"A to od pana zależy" :P

:D

Ja jestem skłonny dogadać się z listonoszem co do pewnych spraw. Ale inicjatywa musi wyjść od niego...


Może jednak centrala uprzejmie zwróciła uwagę, że wicie rozumicie, jest
wielu na pana miejsce, a dostaniesz pan wilczy bilet...?

Mnie to rybka, jak tego dokonano. Liczy się skutek. :D

Otóż właśnie!

Ja już bym się nadto rozkręcił... kwwwa...

Wiesz - nie ma się jak dobić, do osobnika rzeczywiście odpowiedzialnego za
stan techniczny, czy artysty obsługującego te konkretnie modyfikacje na
linii. Co ten biedny konsultant jest winien, że jakiś inny pajac daje - za

I tylko dlatego nie skurwiam go od ostatnich.

przeproszeniem - dupy? Poza tym, jak już zaczniesz iść na noże i będziesz
chciał wyciągnięcia nagrań z <baczność>SYSTEMU<baczność />, to jednak
lepsiejsze będą te ociekające ironią i punktujące merytorycznie, niż
pretensje z soczystą kurwą jego macią co drugie słowo.

Spoko, jak będzie trzeba, to już coś wymyślę, aby nie mogli się doczepić do dobrych obyczajów, a jasno dać do zrozumienia, że wiem, co się stało i czego chcę.

Pewnie bym skorzystał, gdyby nie to, że samo określenie FB powoduje u mnie prawie odruchy wymiotne... A bliżej prawdy, reakcję w stylu "kurwa mać, znów
to niebieskie gówno" (konta na pewno w FB, ani T, nie założę). Ale, coś
wymyślę, spoko, bez pośpiechu.

Jak każde narzędzie, również to, ma swoje wady i zalety.

Ja po prostu nie lubię mody i czegoś, co nieładnie przyrównałbym do "włazidupstwa" (sory, to nie jest właściwe określenie, ale nie mam innego należytego, a na poczekaniu nie jestem w stanioe nic wymyślić), że FB zrobi ci dobrze, FB to, FB polub, FB twoim życiowym celem, wszystko inne nieważne, tylko FB. Spylam z takich miejsc, jak spyliłem z PZK.

Jednej pani z BOKu Carrefoura w dość znanym i dużym centrum handlowym w
Wawie swego czasu urządziłem lepszy występ, jak mi rachunek na około 50PLN

Spodziewam się, że Wileńska :))

(ceny z półek) podskoczył nagle do 58PLN… Naprawdę kiepskim pomysłem jest
rzucanie w takiej sytuacji do wkurdlonego już klienta „no ale wie pan co,
żeby przy tak niewielkiej różnicy problem robić”…

Bezczelna. 1. 8 zyla różnicy, to pi pierwsze, dla osoby niemajętnej (a każdego mogą tak orżnąć) kwestia przeżycia przez wiecej, niż 1 dzień, np. jakaś babcia ze skromną renciną. 2. 8 zyla, to kilka piw, które może mam chęć wypić dziś wieczorem. 3. 8 zyla może mam chęć dać menelowi w bramie, na piwo, czy wino. 4. najważniejsze - to są pieniądze klienta i baba nie ma prawa nawet mrugnąć w ich kierunku. Mogę darować grosz, dwa, gdy np. nie ma wydać, nie ma sprawy. Ale orżnięcie o taką sumę to bezczelność.

Sprawdź najpierw dobrze tekst umowy i regulamin świadczenia usług. :)

Spoko, na pewno nie będzie to działanie "na uraaa", prześwietlę co trzeba tak dokadnie jak trzeba.

Na wszystkich, niestety.

Myślałem, że masz coś konkretniejszego na konkretnego operatora. :D

Każdy ma swoje "słabości".

Że masz siłę... ja już nie mam, czuję się wypalony.
Ale nie wiadomo, co się jeszcze zdarzy :))

Jeszcze taki stary nie jestem, więc… ;D

No, ja też jeszcze wiekowo "nie zaczynam życia" :)) (życie zaczyna się po... albo lepiej po dwóch) :)))

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>