Re: "Czarne owce" hostingu... off topic

Autor: Krzysztof Halasa <khc_at_pm.waw.pl>
Data: Mon 31 May 2004 - 18:50:01 MET DST
Message-ID: <m3fz9gk0cm.fsf@defiant.pm.waw.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Robert Rędziak (prawdziwego adresu szukaj w sygnaturce) <spam_goes_here@supersonic.plukwa.net> writes:

> Przede wszystkim, jeśli klient jest w stanie wyprztykać np. 10GB
> ruchu w dwa dni, to powinien się zastanowić, czy zwykły
> mass-hosting jest aby na pewno dla niego i czy nie powinien
> sobie zafundować serwera (czy to kolokacji, czy też
> dedykowanego).

Jest tu jednak pare drobnych problemow. Jesli to jest odbiorca (w rodzaju
np. neostrady itp), to mniej-wiecej to tak moze dzialac.
Natomiast serwery WWW (HTTP) same z siebie zadnego ruchu raczej nie
generuja, a wiec to nie klient moze lub nie moze zrobic 10 GB ruchu
w dwa dni, a inne osoby - na ktore klient nie ma zadnego wplywu -
moga to zrobic.
Oczywiscie, zawartosc serwera ma na to wplyw. Ale a) klient nie wie
jaki bedzie ruch, b) zawieszanie uslugi bez ostrzezenia to jakies
totalne nieporozumienie - nawet jesli klient wie ze przekroczy limit
i ze bedzie musial wykupic dodatkowe limity, to (jak rozumiem - ?) nie
moze tego zrobic tak, by serwer dzialal bez przerwy, c) taki sposob
rozliczenia bardzo zacheca providera do wygenerowania "dodatkowego"
ruchu - i klient nie jest w stanie tego nawet odkryc, chocby wszelkie
logi recznie przegladal. Taki ruch oczywiscie nie jest zadnym
obciazeniem dla providera.

-- 
Krzysztof Halasa, B*FH
Received on Tue Jun 1 00:05:19 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Jun 2004 - 00:40:01 MET DST