W dniu 19.11.2023 o 05:24, ptoki (ptoki) pisze:
On Saturday, November 18, 2023 at 3:06:57 a.m. UTC-6, Trybun wrote:
W dniu 14.11.2023 o 19:30, ptoki (ptoki) pisze:
Ta klawira to jest noname wart dokladnie tyle. Jak ktos potrzebuje klawire zeby
popstrykac bez finezji to jest ok. Ale nie jest solidna klawira.
I nie, nie uwazam ze dobra klawira musi byc droga. Jest sporo tanich i tez
dobrych ale nie maja bajerow i zazwyczaj nie sa mechaniczne.
Nie zauważyłem tego. Przed zakupem zawsze sprawdzam ceny i nie odstaja
one w Expercie od innych takich samych produktów w innych sklepach. I
jak dla mnie atutem jest bliska lokalizacja tego sklepu, a wiec mogę
zamawiać wysyłkowo z statusem zakupu w sklepie stacjonarnym, tak więc ze
zwrotami nie ma problemu typu zamawianie kuriera czy inne cyrki.
Spoko. Ja generalnie generalizowac nie lubie ale jak widze koszyk z zgnitymi
jablkami to zazwyczaj nie szukam w nim nic super jakosci.
Expert jest jaki jest i pewnie niektorym takie sprzety pasuja.
Źle, zgniłe jabłka nie nadają się do niczego, ty kupujesz ten sam
gatunek jabłek tylko w innej wielkości, wychodząc z założenia że
większe/mniejsze muszą być lepsze od tych kilkukrotnie od nich tańszych.
Malo w zyciu widziales.
Moze kiedys wrzuce fote z "cywilizowanego sklepu" i zrozumiesz co mam na mysli.
Myślę że gadżeciarz i ślepe przeświadczenie posiadacza przez
ciebie przemawia. Pewnie kobicie też każesz kupować "olej kujawski"
zamiast innego rzepakowego, tańszego..
Skadze. Ale jak kupuje to patrze czy produkt spelnia _moje_ wymagania.
A zamiast "gadzeciarz przez ciebie przemawia" w praktyce jest "spazylem sie nie raz
i nauczylem sie jak wyglada rynek"
A co do tematu, wybor towaru latwy nie jest. Kiedys bylo trudniej. Ale i dzis
trzeba byc uwaznym.
Ja uważam że kiedyś było łatwiej. Kupowało się "firmowy" towar to miało
się gwarancję jakości, generalnie tego samego można było oczekiwać po
produktach japońskich, niekoniecznie ich uznanych firm.
Dzisiaj TV Sharp to dziadostwo w którym nawet nie dodali odtwarzacza
wideo, mimo że ma 2 gniazda USB.. Oczywiście ten bubel idzie kupić za
cenę kilku pełnosprawnych telewizorów bez markowych.
Nie jestem pewien czy dobrze cie rozumiem. Jesli sugerujesz ze markowe to to
samo co chinszczyzna to niestety to nie prawda.
Tak, chinszczyzna moze byc dobra. Ale w praktyce masz 4-5 kubelkow:
-wypasne markowe
-dobre markowe
-takie se markowe
-ok chinszczyzna
-dziadowska chinszczyzna
To powyzej tyczy sie jakosci. Cena jest jakos tam skorelowana z jakoscia ale
nie jest w 100% wyznacznikiem jakosci.
Mam do czynienia z markowymi sprzetami (elektronika biurowa) oraz ich
konsumenckimi odpowiednikami.
Biurowy laptop della kosztuje podobnie co gamingowy majac 1/3 mozliwosci. Ale
dziala latami, jest metalowy i nie ma dziwnych awarii.
Podobnie lenovo (choc im jakosc w ostatnim roku poleciala na pysk).
Pol markowa chinszczyzna taka jak jakis a4tech czy podobne sa zazwyczaj dobre
wystarczajaco a tansze niz markowe.
Choc markowe nie zawsze musza byc drogie.
Ale jest duza masa chinszczyzny ktora jest tania lub niedroga ale jest kiepskim
chlamem.
Musisz sie nauczyc jej unikac.
Chyba żyjesz historią, np kiedyś firma Bosch to było coś że hohoho,
To bylo u schylku boscha. Jakies 2008 czy cos.
Ale widzisz, o tym ze bosch to tandeta juz wiesz. A udajesz ze klawiry "musza"
byc odpowiednio opisane.
Bosch od zawsze kojarzył mi się z dobrą jakością, teraz niestety - z
tandeciarstwem. Nic nie udaję, dla mnie podświetlanie klawiatury to
funkcjonalność a nie jakaś ozdóbka.
dzisiaj nie znam większego tandeciarza. Żyjesz przeszłością a świat się
zmienił. VW, Sharp, Hitachi iip, to dzisiaj zwykła tandeta że trzeba by
mieć wyjątkowego pecha aby trafić na coś od nich gorszego. Globalizacje
zrobiła z tych starych dobrych i solidnych firm maszynki do zarabiania
kasy żerując na ich wcześniej uznanej renomie i stąd i tylko stąd te ich
wyższe ceny.
No widzisz, a w temacie klawiatur i podswietlenia sie zdziwiles.
Taki urok, trza byc uwaznym co sie kupuje.
I już? A gdzie uczciwość kupiecka, gdzie kontrole jakości, gdzie kary
dla oszustów?
różnicę w użyłkowaniu widzą tylko ci co ją chcą zobaczyć. Ta solidna to
Szefie. Nie. No kurwa Nie.
Masz na swoim przykaldzie ze roznice sa to jakies szamanizmy pociskasz.
Rozniece w jakosci sa. Sam sie na nie nadziales. Tak wiec Nie.
To może odpowiesz jak brzmi definicja " klawiatury podświetlanej", w tym
konkretnym wypadku nieświadomie kupiłem bubla ponieważ on dla mnie nie
jest żadna podświetlaną klawiaturą.
Juz pisalem. Podswietlana oznacza ze ma lampki pod klawiszami. Moze ci sie to
wydac glupie ale
w terminie podswietlana nie ma wzmianki ze literki beda swiecace. Wiem, mnie to
tez denerwuje ale
tak juz jest.
Cwaniacy sa wszedzie i trza sie pilnowac. W poprzedniej firmie negocjowany byl
kontrakt ramowy na sprzet it.
Cena byla swietna, firma wywiazywala sie z roboty dobrze. W czym byl problem?
Okazalo sie ze nigdzie w kontracie nie ma
wzmianki ze wymieniane komponenty maja byc nowe. I nie byly.
W praktyce duzej roznicy dla nas nie bylo bo wszystko bylo na gwarancji i
supporcie wiec jak sie psulo to bylo wymieniane za free.
Ale jednak wyszlo ze nasza firma nie chce uzywek. Zrenegocjowano kontrakt i
cena byla wyzsza za wszystkie komponenty nowe.
O co mi chodzi? Ano o to ze jak zakladasz ze zawsze wszystko bedzie piekne i
idealne to sie kiedys zawiedziesz.
Dzis idziesz do sklepu i kazdy z 200 sloikow majonezu jest taki sam, zamkniety,
nie zepsuty, ten sam smak, ta sama jakosc.
Jak sie jeden felerny trafi to nic strasznego, wymieniasz na inny i jest ok.
Ale to nie znaczy ze zawsze i wszedzie bedzie tak samo.
I to podswietlenie co drazysz to taki przypadek.
Ale tu dyskutowalismy o roznicy w jakosci. Wrociles na to nieszczesne
podswietlenie. Wiec podsumowujac:
W pracy zaczelismy wpisywac w kontrakty sprawy oczywiste. Ze myszki beda mialy
przynajmniej trzy klawisze i rolke.
Ze beda dzialac poprawnie, plynnie. Ze klawiatury nie beda glosne, ze im sie
druk nie bedzie scieral. Ze laptopy beda wyposazone w baterie dzialajaca
minimum 3h przy otwartym wordzie i przegladarce.
I tak dalej.
A potem przy odbiorze dokladnie to posprawdzalismy. I nie dla firmy, dla
siebie, zeby sie nie jebac z pierdoletami w rodzaju startej farby z klawiatury
czy myszki w ktorej nie ma scrolla i userzy narzekaja.
No i wydaje mi się to wyjątkowo głupie, klawiatura to nie zabawka do
"upiększania" a funkcjonalność.
To nieistotne co ci sie wydaje. Rynek jak karawana jedzie dalej niezaleznie czy
ja czy ty sobie szczekamy.
To ze ty czy ja uwazamy ze nieprzezroczyste klawisze sa gupie a klawiatura
ktora tylko teczowo mruga i nie daje sobie klawiszy ustawic tak
aby swiecily uzytecznie nie wplywa na producentow jesli ty czy ja kupujemy
klawiatury raz na 5-8 lat a dzieci ktore lubia choinki dobijaja klawire w rok
czy dwa.
Moj dzieciok ubil mikrostyki omrona w myszce po jakims roku. A omron pisze ze
milion pstrykniec maja wytrzymac.
Taki urok. To dzieci ten rynek ksztaltuja i trzeba wybrac produkt po doroslemu
aby sie nie naciac.
Z kartami graficznymi czy monitorami jest podobnie.
Monitory okragle - pamietasz te czasy gdzie producenci sie przescigali w
plaskosci kineskopu? I jak testy geometrii monitorow wreszczie mogly napisac
100% bo monitor byl LCD?
Dzis dzieci kupuja krzywe bo im to lepiej wyglada w grach. No krzywosc jest w
druga strone ale nadal, idealy sie zmienily bo dzieci ksztaltuja rynek.
Podobnie generacja obrazu. Kiedys wyscig wiernosci obrazu a dzis AI generuje
sztuczne klatki i tworzy artefakty. A dzieci to lubia.
Wiec producenci to cisna.
No, jeżeli Ty postrzegasz rzetelną recenzję jako szczekanie na kogoś i
oczekiwanie na towar zgodny z hasłem reklamowym za coś niepoważnego to
ja już nie mam więcej pytań.
Różnice w jakości można by zaobserwować w poprzedniej mojej klawiaturze
podświetlanej,. Wszystko w niej było wporzo, poza tym że klawisze
wycierały się błyskawicznym tempie. Koszt coś około 80zł, pytanie gdybym
dołożył drugie tyle to mógłbym liczyć na lepszą jakość tych klawiszy,
czy tylko byłbym przez krotki czas dumnym posiadaczem firmowej
klawiatury? Bo już tu ktoś w tym wątku pisał że nadmierne to norma w
klawiaturach podświetlanych bez względu na producenta.
Nie wiem. moja g512 zyje juz trzeci rok i tylko na jednym shifcie nieco farby
odlazlo - zluszczyla sie nieco.
Moze dlatego ze mi cos kaplo jak lutowalem a moze samo.
Trudno powiedziec.
Mozesz zapytac kogos kto taka posiada.
Albo wczytac sie w opis czy producent chwali sie tym ze sie klawisze nie
wycieraja.
Klejenia tasmy nie polecam, lakierowania tez. Nie jest to zly pomysl ale nieco
wyroslem z az takiego dlubania.
Generalnie to wszystkie opisy deklarują "wyjątkową" wytrzymałość na
wycieranie.
Łżą jak bure suki.
A tak w ogóle to są jakieś klawiatury extra odporne na wycieranie klawiszy?
Nie twierdzę że klawiatury za kilkaset zł jakościowo są na poziomie tych
za kilka złociszy. Coś, jakieś bajery na pewno maja, ale czy to będzie
odporność na wycieranie klawiszy to już żadnej pewności nie ma.
Nie ma. Ale te "biurowe" z logitecha, della czy hp albo nawet microsoftu
(drozsze sa) sa dobrym wyborem i farba nie jest farna na tych klawiszach tylko plastikiem.
Ale na obrazku w sklepie ani nawet przy pomacaniu tego sie nie da ocenic.
No i to powinno być ujęte w reklamie, np - "klawisze w naszej
klawiaturze nie są pokrywane farbą tylko wytłaczane z różnego koloru
plastiku". Inni niech się schowają z tymi sloganami o nieścieralnej
farbie..
pewnie ta która jeszcze mam a kupiona była ponad 20lat temu, aktywne
użytkowania przez jakieś 16lat, ani jeden klawisz nie wytarty, cena -
najniższa z możliwych..
Porownujesz gruszki do traktora. Klawiry sprzed 20 lat nie byly az tak tanim
chlamem jak dzisiejsze.
Byly tanim chlamem w porownaniu do mechanicznych z lat 80tych albo
kontaktronowych ale byly relatywnie dobre.
No I Twoje uzycie nie rowna sie temu co biurowce robia z klawirami po 8-10h
dziennie.
Podsumowujac:
Poszukaj se ile kosztuje klawira membranowa della lub hp. Porownaj do
logitecha. Potem zobacz ile kosztuje mechaniczna tych firm.
Zobacz ile trzeba dolozyc za lampki.
Jak lubisz przebierac w koszyku z niespodziankami to sie przejdz do sklepu i
popstrykaj na tym co tam maja na wystawie. Jak lubisz kupic raz a dobrze to
trzymaj sie firm wymienionych powyzej (plus pare innych ale nie jestem na
bierzaco to nie bede doradzal).
Tyle i az tyle.
Nie będę mierzył jakości klawiatury czyimś użytkowaniem. A poza tym po
zakupie pierwszego kompa to ta moja klawiatura była w użyciu nieomal
24/7/365, jakoś to wszystko przetrwała i nadal ma się świetnie.
Nadal nie wiem czy kupiłem wybrakowany bubel, czy oświetlana na zasadzie
choinki klawiatura to coś co nie powinno mnie zaskoczyć ponownie?
Juz chyba gdzies pisalem. Aktualnie wiekszosc klawiatur podswietlanych to
wlasnie choinki dla dzieci.
Zeby znalezc taka dla doroslego trzeba sie nieco naprzebierac.
Moze znajdziesz tania i dobra ale jak mowilem, trzeba przebierac w koszyku ze
zgnilkami jak chcesz tanio.
A co do opierania sie na opiniach innych, to dodatkowe zrodlo informacji. Ja
traktuje z rezerwa bo trudno odroznic uczciwa
opinie od fanboizmu czy czczego pitolenia kogos kto ma ale nie uzywa i jemu
dziala.
Dzięki za opinię, szkoda że języka na grupie zasięgnąłem dopiero po
zakupie tego bezużytecznego dla mnie bubla.
Nie przejmuj sie. 80pln to nie tragedia. Poszukaj lepszej i se kup na swieta.
Kup tak aby moc zwrocic albo potestuj przed zakupem. Powodzenia!
Na razie wystarczy ta ostatnio kupiona. Na biurku zamocowałem ledową
lampkę i jakoś daje się wytrzymać. Tym bardziej że niespodziewanie ta
klawiatura ma oczekiwany mały skok klawiszy, no może nie oczekiwany, ale
znacznie mniejszy niż te których używałem przed nią. Dzięki.
|