Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Zolw

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Zolw
From: mordazy@somewherefaraway.com
Date: Mon, 25 Feb 2019 23:44:17 +0100
Deep inside the Matrix, convinced that 22 Feb 2019 09:35:12 GMT is the
real date, Mateusz Viste <mateusz@nie.pamietam> has written something
quite wise. But (s)he wasn`t the one.

>Mój licznik wskazuje już ponad 300 aktywnych (w sensie - odpowiadających 
>niezerowym menu) serwerów. Czyli niemal trzykrotny wzrost względem 
>sytuacji sprzed kilku lat.

Ludziom, przynajmniej tym trochę bardziej świadomym, zaczyna przejadać
się ten tak zwany postęp... Renesans winyli, odbicie kaset
magnetofonowych od dna, fotografia na filmie... ile czasu można gonić
cyfrowego króliczka?

>>>Pochodziłem wczoraj wieczorem po gophersferze, i faktycznie - mnóstwo
>>>nowych ludzi! Skąd oni się wzięli???
>>>
>> Pewnie z podobnego miejsca, z którego przybywa (choć nie umiem
>> powiedzieć, czy znacznie) ludzi na ircu i forach mających swoje początki
>> we wczesnych latach 2K - z obrzydzenia mediami społecznościowymi i
>> makdonaldyzacją internetu.
>
>Zaiste - na tym właśnie polega "ideologia" gophersfery. Liczy się tylko 
>treść. Żadnych reklam, żadnego CSS, żadnych wyskakujących okienek, 
>żadnego flash czy innego JS...

Jak wyżej. Ludzie zaczynają zauważać to, co przewidział stulecie temu
Aldous Huxley: że są karmieni monstrualnymi ilościami informacji które
nie niosą żadnego istotnego znaczenia, za to są podane na kolorowo,
błyszcząco i migająco. Powrót do interakcji z internetem w podobny
sposób, w jaki czyta się książkę, jest na tym tle powiewem świeżości.

>> Ciekawe, jaki jest przekrój wiekowy tych nowych ludzi :) Może to po
>> prostu emeryci usiłujący wskrzesić kawałeczek tego malowniczego bajzlu,
>> jakim był wczesny internet? Jeśli by zaś się okazało, że to w większości
>> młodzież... wow :)
>
>Z tego co czytam to nie są to żadni emeryci. Odnoszę wrażenie, że to w 
>dużej mierze millenialsi którzy odkryli że migające strony www to nie 
>wszystko.

To właśnie mnie cieszy i napełnia nadzieją, jeśli ludzie którzy
praktycznie całe życie spędzili w tym "nowym wspaniałym świecie"
szukają prostszej, treściwszej alternatywy, to znaczy że może nie mieć
racji mój znajomy, który twierdzi, że to tylko nam starym przeszkadza,
a młodzi się do tego dostosują bo nie będą znali alternatywy...
Wygląda na to że alternatywę sami sobie wyszperali :)

>> Nawiasem mówiąc, gdy gopher został wspomniany w wątku po raz pierwszy,
>> pomyślałem sobie, że ciekawe, jak pasowałby on do darknetu: na pewno
>> jest lekki, mało znany i chyba na tyle prymitywny, że ciężko go
>> zapluskwić :)
>
>Przyznam, że nie do końca wiem co to ten darknet i do czego uczciwemu 
>człowiekowi miałby być potrzebny. 

To zależy jaka miałaby być definicja tego "uczciwego człowieka",
niestety w różnych miejscach na Ziemi znaczyć to może coś innego :/
Generalnie  miałem na myśli coś w rodzaju cyfrowych katakumb, gdzie
ludzie mogą praktykować swój światopogląd bez różnej maści państwowych
czy korporacyjnych "opiekunów" dyszących w kark. Oczywiście, dziś
darknet jest najmocniej kojarzony z przestępczością, ale nie do tego
celu został na początku powołany.

Skojarzenie gophera z darknetem przyszło mi do głowy, bo przypomniałem
sobie artykuł w prasie branżowej o możliwości wyśledzenia użytkowników
za pomocą odpowiedniego javascriptu w stronie www :)

>Gopherspace to obecnie głównie 
>platforma do phlogów (phlog = gopherowy odpowiednik bloga). Można na nim 
>także znaleźć różne dawne programy, jest też wikipedia w trybie tekstowym 
>(gopherpedia) no i kilka innych ciekawostek typu amatorska (często 
>kolektywna) proza, kolekcje ascii-art czy też gopherowe gry online typu 
>"text adventure".

Tylko się cieszyć, i mieć nadzieję na więcej :)



<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>