W dniu 21.05.2013 o 11:54 BartekK <sibi@drut.org> pisze:
Na chwilę obecną, dzieciak to mały "komunista" (po komunii),
aczkolwiek chcę skompletować w miarę taki sprzęt, by za 2-3 lata, gdy
już podrośnie, nie będzie trzeba zmieniać całego kompa, tylko ew samą
grafikę + więcej RAM.
Weź pod uwagę to że komputer kupuje się na dziś a nie na za 2-3 lata.
Za 2-3 lata komputer będący dziś topowym będzie zaledwie przeciętnym. A
Nie jest to juz taka prawdziwa prawda jak 10 lat temu. Rozwoj procesorow
stanal w miejscu, kolejne edycje przyspieszaja o 5%. A ceny tez nie chca
leciej zbytnio na leb. Kupione dzis i7 bedzie za 3 lata nadal mocnym
sprzetem, na pewno nie srednim.
I chyba nigdy nie sprzeda się go w sensownej cenie. Może sam procesor
tak, ale co z płytą i całą resztą, która (jak się pewnie okaże) będzie
niekompatybilna...
Nigdzie nie jest napisane, że to będzie sprzedawane. i5/i7 brany jest z
tego względu, że właśnie w przeciągu kilku lat NIE BĘDZIE zmieniana
platforma, a jedynie rozbudowany w miarę potrzeb o NOWĄ GRAFIKĘ, tudzież
WIĘCEJ RAM, ew w miarę potrzeb większy dysk. Procesor jest na tyle mocny,
że za te 5 lat spokojnie wystarczy do mniej wymagających zadań (aczkolwiek
patrząc na obecny zastój, myślę że i za te kilka lat będzie o wiele
mocniejszy niż niejedna marketingowa hiper nowość).
----
Czytam wszystkie posty w tym topiku i zaczynam być przerażony... Ludzie,
prosiłem tylko o jakieś sensowne propozycje odn. grafiki, a Wy mi tu
flejma filozoficznego zapodajecie zupełnie oderwanego od tematu!
Poza tym, nie wszystkie Wasze marzenia są dostępne w znanej wszystkim
hurtowni.
To NIE JEST DLA MNIE, tylko dla syna znajomego. Komputer będzie
prawdopodobnie wymieniony za 5 lat!
Na chwilę obecną dzieciak nie wykorzysta nawet 10% tego co otrzyma, ale za
rok, dwa będzie bardziej świadomy. Że wtedy będą inne, lepsze? Za miesiąc
też będzie nowa seria od Intela i? Czekać? Idąc tym tokiem, to by człowiek
nigdy niczego nie kupił, albo nie robił niczego innego jak tylko siedział
i wymieniał bebechy...
Czasy wymian procesorów się skończyły... Ktoś, kto ma C2D albo Quada, do
dzisiaj niejednokrotnie nie potrzebuje zmieniać platformy, a Wy chcecie mi
jak mantrę zaszyć, by za rok zmieniać najlepiej wszystko. Po to chwilowo
jest 8GB, bo RAM zawsze można dołożyć! Na płycie są 4 banki, 2 z nich
zostaną obłożone, więc w razie potrzeb, można będzie DOŁOŻYĆ kolejne
8GB/16GB - po co o tym się tyle rozpisywać?! Mniej z tym problemu, niż z
wymianą k. grafiki, płyty, albo procesora!
Ja wiem, że czytanie ze zrozumieniem w obecnych czasach kuleje, ale skoro
już odpowiadacie, to wypadałoby chociaż prowizorycznie przeczytać to, o co
ktoś Was pyta, bądź nie czytać/przeczytać i nie odpisywać, jeśli chcecie
się jedynie dowartościować, bo to tylko i wyłącznie irytuje i wprowadza
zamęt.
Dla tych, co nadal nie zrozumieli:
-nie oczekuję porad nt. platformy, bo akurat z jej doborem nie mam
problemu (może poza wyboram między i5/i7 ale to najmniejszy problem).
Będzie taka jak opisałem na początku i zaklęcia bym dołożył pierdyliard
RAM do mnie nie trafia. Podobnie ze słabszym prockiem. To wówczas mógłbym
się rozglądać za platformą AMD... Tak będzie, bo taki mam kaprys.
-osobiście nie gram, dlatego nie wiem, jaka karta byłaby właściwsza. Ja
byłbym nawet za tym, co jest w procku czyli HD4000, a w miarę potrzeb,
dołożyć odrębną grafikę, ale to nie komp dla mnie! Ja mam tylko doradzić
przy zakupie. Ma być w miarę mocny komp (głównie do gier, ale nie tylko)
na kilka lat, a później będziemy się martwić co dalej...
Panimali co niektórzy?
--
Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,
to mówi.
|