W dniu 21.05.2013 o 12:53 Michal <snunkiawnev@dunflimblag.mailexpire.com>
pisze:
no proszę Cię, i7, kilkanaście GiB RAM i pier*olone piracenie?
Kto powiedział, że piracenie? Zawsze można się wymienić grami. Inną
kwestią jest to, że akurat znajomy nie może sobie pozwolić na piraty, bo
ma dz. gosp. i częste kontrole, więc ... nie sądźmy wszystkich dookoła
po sobie...
Nie może. Pożyczenie lub użyczanie sobie programów komputerowych (gier)
jest tak samo niezgodne z prawem, jak zwykłe nieautoryzowane kopiowanie
(oprogramowanie wyłączone jest z dozwolonego użytku osobistego), a taki
8-latek nie ma nawet ograniczonej zdolności do czynności prawnych by
mógł skutecznie zawrzeć tego typu umowę sprzedaży, bo takie nowości o
jakich tu mówimy potrzebujące i7, 16 GB RAM i grafiki >500 zł kosztują
100+ zł, a to wykracza dla 8-latka poza zakres umów powszechnie
zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego (taki
komunista może sobie skutecznie gazetę czy lody kupić).
A pisanie o działalności gospodarczej i "częstych kontrolach" w domu i
komputera dziecka, to już IMHO zwykłe ściemnianie jak się coś chlapnęło.
Taka PL mentalność - nie tak dawno męczyłem sklep o brakujący UniqueID
od Radeona 7870 do AMD Never Settle: zdziwienie sprzedawców było
powszechne i szczere: o co temu dziwakowi chodzi, bo przecież "każdy
może sobie je ściągnąć z torrenta" (cytat). Po prostu "kocham" taką
mentalnośc wywodzacą się jeszcze z byznesmenów z lat 80. zaprawionych w
cinkciarstwie czy drobnym przemycie z Turcji albo chamskiego złota zza
wschodniej granicy.
Tu jest podobnie: komputer za ładnych parę tys. zł. ale szkoda choćby
~3,40 zł (1$) na jeden z wielu bundli jakich teraz jest zatrzęsienie
i taki 8-latek więcej z nich wyniesie (choćby dowie się co to Hanza z
aktualnie bundlowanych Patrician III/IV) niż z łupania w kolejnego CoDa.
Do tego rzeczywiście nie trzeba grafiki za 500+ zł, ale jeśli to mają
być nowości FPS (a tak pewnie będzie) to i7 tam się marnuje, za to bez
grafiki o wydajności co najmniej R7870/7850 lub GTX660 nawet nie ma co
podchodzić, bo za parę miesięcy będzie wymiana.
P.S.
Inna sprawa to sensowność kupowania prezentów po parę kzł smarkaterii
8-letniej z okazji uroczystości religijnej. No ale niech się dziecko
uczy: religia = trzepanie kasy. W końcu żyje w Polsce.
Nie obchodzi mnie, co oni tam będą trzymać na kompie. Gdyby właśnie nie
moje zwrócenie uwagi na to, że do kompa trzeba dołożyć oryginalnego
Windows, byłoby dodatkowe kilka stówek na grafikę, a wtedy nie byłaby to
jakaś przeciętna za 500-700, tylko coś o te kilka stów droższe.
Nie przesadzałbym też, że to komp za kilka tys. Na wszystko jest budżet ~3
tys. zł, więc to wcale dużo nie jest.
Nie moja sprawa, co ktoś komuś chce podarować. Może z tego kompa będzie
korzystać cała rodzina? Nie moje zmartwienie, nie mój problem...
I tak, masz rację, każdy kto uczciwie zarabia na chleb, to zły cinkciarz
badylarz i tylko łypie na innych, jak ich wykorzystać i okraść... Typowo
polskie myślenie.
I najważniejsze - nie o tym jest dyskusja, więc proszę bez
dowartościowywania się i bez OT. Jak ktoś pragnie rozpisywać się o
piractwie, złych prywaciarzach, swoich przekonaniach religijnych, to niech
założy swoje tematy, najlepiej na odpowiednich grupach. I niech nie
zapomni przy okazji powiadomić policji, o możliwym popełnieniu
przestępstwa w przyszłości przez młodocianego! KONIECZNIE!
--
Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,
to mówi.
|