ToMasz <tomasz@poczta.fm.com.pl> napisał(a):
no chyba właśnie to, ze pewne zapisy w umowie, nijak sie mają do naszego
prawa. Chciałem tu jako przykład przytoczyć wynajem samochodu, ale
użytkowanie windowsa to nie wynajem. jednak u nas prawo stanowi ze każda
osoba poruszająca się samochodem ma mieć dowód rej. prawo jazdy i OC. nie
wiece, nie mniej. A z windowsem? JEdno z trzech? Tak jak pisałem - mam,
płyty, ale nie przy sobie. Ukradziono mi płyty? No to muszę odinstalować
windowsa? Zdarłem naklejkę z laptopa (szorowałem nim po przedmiotach na
biurku) - mam odinstalować windowsa? To jest chore.
Czy ktoś każe Ci odinstalować Windowsa?
To właśnie - moim zdaniem - jest postanowienie licencyjne niezgodne z
prawem. Nie wiem jaka tam była sprawa w sądzie, ale jakbym miał używać
widowsa na codzień, to bym ją ze szczegółami przeczytał.
koniec końców nie kupiłem tego kodu do win7. zostaje stary xpek, do
którego mam naklejkę, ale niemam faktrury i płyty.
(a sama płyta była do dupy, bo nie miała sterowników do dysku sata. więc
trzeba było ją "przerobić" i oryginał zniknął)
ToMasz
Legalność to legalność, a atrybut legalności to atrybut legalności. Tak samo
dokumenta prawa jazdy jest dokumentem a uprawnienie do kierowania pojazdami
jest uprawnieniem. Nie musisz sprzedawać samochodu jak zgubisz prawko.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
|