Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał w wiadomości
news:5a63312f$0$586$65785112@news.neostrada.pl...
Ale otrzymasz wtedy mandat, może i niewielki, ale mandat, za brak
dokumentu (50 zyla dają, wolałbym jednak kupić za to np. jedzenie dla
psa). "Pouczam pana o prawie odmowy przyjęcia, wtedy skierujemy wniosek
do sądu...". I masz korowód.
Dowód rejestracyjny wynika z prawa a nalepka Windows nie. Wymóg nalepki
może być niezgodny z prawem.
Otóż to.
Dostałem od swojej...swojego *.* (mniejsza o szczegóły, wymyśliłem na
potrzebę posta) prześliczny nowiuśki laptop, czy cokolwiek, wymuskany,
wycyzelowany, każdy pyłek złotą ściereczką ten tego. Zainstalowałem
legalnego wiatra. (wind, od windows, tak, wiem, okna), ale wypadek,
rozwaliła się płytka, bo piesek pogryzł w drzazgi, faktura, czy inny dowód
zakupu, to zostały pardon my suahili, zaszczane przez tegoż, bo szczeniaczek
mały jeszcze, a skoro ścieram z obudowy najmniejszy pyłek, a w gnieździe
baterii, itp, itd, chcę mieć tylko fotografie(-ę) swoich najbliższych, to
nie zyczę sobie, aby mnie tak syf robiła jakakolwiek etykieta z czymkolwiek.
Nalepka ginie, bo i nią się szczeniątko kochane zajęło. Teraz słucham
(oczywiście M$, et consortes), ruch M$, czy jakiej innej służby, aby
wykazał, że mam nielegala.
Prędzej nalepię fotę psiej sraki, niż tę nalepę z 25 literkami.
Moja wypowiedź wyraża nastawienie do "konieczności" brudzenia sobie
komputera ciałami obcymi.
--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer
|