"Grzegorz Niemirowski"
Jak ktoś jest emocjonalnie związany z systemem i obrażony na cały świat że
idzie do przodu, to cóż.
Marne masz te argumenty, że w dziedzine systemów operacyjnych do DOMOWEGO
użytku świat idzie do przodu. Na czym to pójście do przodu ma polegać
konkretnie? Przez to, że dany system "wszystko" potrafi i puchnie w kolejne
GB, zamiast dograć sobie do systemu to co ja rzeczywiście potrzebuję i mieć
niewielkiej wielkości system, który robi to co stary robił.
Dawałeś argument, że xp nie obsługuje USB3.0
Jak się producent postarał to wydał do swojego sprzętu stery pod zły xp i
wszystko pięknie gada i rozwinięcie prędkości z pena grubo ponad 130MB/s na
złym xp okazało się możliwie.
Wiadomo, że stary system w końcu przestaje coś obsługiwać, bo ktoś na nim
kładzie lagę.
Dziwne, że pod xp microsoft wydawał poprawkę pod obsługę np. exFAT-a.
Na ich miejscu gdzie ma być wieczny wyścig, nic bym nie wydawał tylko
stwierdził "kup se głupku nowy system, tam będzie obsługiwać".
Jakby to było pójście do przodu jak np. w dziedzinie elektroniki, gdzie
kiedyś
na danej płytce krzemowej mieściło się kilka tysięcy tranzystorów dziś tej
samej powierzchni płytka mieści już dziesiątki milionów tranzystorów. Gdzie
diody LED sprzed 20 lat aby tak samo jasno świeciły wymagają prądu 20mA, a
współczesna nowczesna dioda ten sam efekt świetlny uzyskuje już przy 3mA -
tu faktycznie widzę namacalny, rzeczywisty, przydatny postęp i pójście do
przodu.
Ale za cholerę nie dopatruję się tego postępu w systemach operacyjnych.
Człowiek nadal chce robić to samo, a te systemy rosną tylko w GB i coraz
większe zasoby sprzętowe pochłaniają. Naprawdę dziękuję za taki rozwój, bo
to żaden rozwój.
Idzie przez to, że wymusza nabycie nowego systemu, bo to co wczoraj jeszcze
działało dziś już nie działa. Postęp widzę w samych kartach graficznych, w
procesorach, gdzie przy tej samej mocy pochłanianej mają coraz większe moce
obliczeniowe.
Jakby procesory się rozwijały jak windows, to domowy komp miałby dziś
radiator do CPU na pół mieszkania 70m2 żeby go schłodzić, a po odpaleniu
kompa światło by w mieszkaniu przygasało od zapotrzebowania na moc.
Strony vod TVP też już coś przekombinowały, bo moja zła FF 37.0.2 nagle
stała jeszcze bardziej zła.
A ta sama przeglądarka te same materiały jeszcze miesiąc temu poprawnie
odtwarzała i nie była wtedy zła. A dziś już ponoć nie rozumie tych samych
materiałów video:
NIE MOŻNA WYŚWIETLIĆ
Niestety nie możemy wyświetlić tego materiału wideo
Twoja przeglądarke nie spełnia wymagań techcznych.
Dziwny ten "rozwój".
Postarzanie produktów to też tak samo pojęty rozwój gdzie lodówka rok po
skończeniu gwarancji 5 letniej ląduje na śmietniku, bo już jest zła i stara.
A ta od zawsze zła polska z polara chodziła grubo ponad 30 lat, dno już jej
przerdzewiała a ten jej zły kompresor nie chciał się zepsuć i przez jego
długowieczność ten "dobry" świat nie mógł iść do przodu.....
Dzisiejszy "rozwój" gdzie kondensator elektrolityczny po roku do śmieci, bo
z 1000uF zrobiło się 200nF pojemności..... a zły PRL-owski ze złej Elwy
mimo, że ma 40lat do dziś pojemność z zapasem i nie chce się "głupek"
zepsuć, wyschnąć i świat nie idzie do przodu, bo ja nie kupuję nowego...
Rozwój będę widział gdy ten twój kochany nowy system zapewni mi wgranie
starego złego (może być nowe ale wyglądać jak stare) środowiska graficznego
bez sikających kutasików, skaczących węży, pulsujących okien i durnych
kręcących się kółek srajfonopodobnych. Po co mi to?
Popieram jak zwykle linię HF5BS
Zoferujcie nowy system, gdzie przy instalacji wybieram to co będę
potrzebował i wgrywam środowisko graficzne z win98 - eleganckie było, do
dziś bym z takiego chętnie korzystał jakby nowoczesny pędzący świat mi to
dalej umożliwiał.
Jak dla mnie może być nawet to jeszcze surowsze z win95. To ma działać
szybko, a nie wyglądać i czarować.
Tak jak mi się podoba wyglądać złego windowsaCE5.0 ze złej starej nawigacji
samochodowej. Mimo, że zła i stara działa wyśmienicie z Automapą. Ale tamta
nawigacja jest zła, bo tam przecież jakiś "złom" winCE, któy nie ma żadnej
animacji i kręcących kółek.....
W czym jest lepszy srajfonowy wygląd? Na czym ta nowoczesność tam polega?
Z których wypasionych, zaawansowanych narzędzi z nowego systemu (gdzieś tam
głęboko zaszytych) zwykły zjadacz chleba (nie związany ze światem
informatyczno-programistycznym) będzie korzystał, których nie miał w starych
windowsach?
|