Dnia Mon, 29 Aug 2016 22:32:13 +0100, PM napisał(a):
>> Część programów potrafi ogarnąć informację o docelowej wielkości pliku tak,
>> że alokuje od razu całą przestrzeń potrzebną na dogranie ściąganej
>> zawartości. I to jest IMVHO najsensowniejsze podejście - ciągasz 300MB, to
>> na dysku system sprawdza, gdzie ową 300MB pigułę może wcisnąć i jedzie z
>> ciąganiem i wypełnianiem jej.
>>
> Np na torrentach zawsze rezerwuje całą docelową przestrzeń,
Zależy od klienta i czy ma włączoną opcję alokowania miejsca na dysku. :)
> ale sam zapis na dysku już nie wygląda tak różowo, pozatym defragmentator
> systemowy często olewa pliki w dwóch fragmentach i potem robi się od razu
> burdel na dysku. W win 2000 i chyba Xpeku była okrojona wersja diskeepera
> która bardzo ładnie sobie radziła z tym problemem, pozatym miałeś raport
> co i jak jest porozrzucane, a teraz kicha, pozostaje tylko wierzyć w te
> 0%.
Sprawdzałem to parę razy i generalnie różnicy, również przy korzystaniu z
zewnętrznych narzędzi do defragmentacji, na działanie kompa nie zauważyłem.
--
[ Przemysław „Rico” Ryk ]
[ Szczerość. Zaleta, przez wielu nazywana chamstwem. ]
[ (znalezione w necie) ]
|