W dniu 2015-06-02 o 20:26, ACMM-033 pisze:
Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:556de6b6$0$2193$65785112@news.neostrada.pl...
Bałagan jest od samego początku, tłumoczenie może go tylko powiększyć.
Więc może ktoś rozsądny ogarnął by to odpowiednio, ujednolicił...
Weźmy stary przykład (wymienionych chronologicznie) nazw dla tego miejsca
koło zegara, gdzie są wyświetlane ikony:
- system tray (zasobnik systemowy);
- system area (obszar systemowy);
- notification area (obszar powiadamiania).
No, a chociażby te, baloniki, czy jak im tam, których sposób wyświetlania
jest odwrotnie proporcjonalny do potrzeb, czyli, jeśli trzeba, aby pokazał
się na chwilę, to zostaje, aż się go ręcznie wyłączy, a jak trzeba stałego
wyświetlenia aż zareagujemy, to znika po kilku(nastu) sekundach i zgaduj, co
to było, bo nie zawsze się w zdarzeniach zapisze.
a to jest błąd. Przykład - piszę sobie programik przypominający o
rozpoczęciu nadawania audycji w tv. Przypomina, trwa to do kliknięcia -
rozsądne. Inaczej - piszę coś co przypomina (minutnik do jajek) to ile ma
się to wyświetlać? Przykłady można mnożyć, chodzi o to czy czas wyświetlania
jest adekwatny do spodziewanego zachowania.
W okresie przejściowym Win98/Win2k/WinXP w użyciu były wszystkie trzy nazwy,
przy czym różne zespoły programistów miały różne preferencje. Łatwo to
Czy to może z tego powodu powstał błąd w W98, gdzie instancja zasobnika
uruchamiała się dwukrotnie i się ikonki dublowały?
Nie znam takiego zachowania.
sprawdzić, jeśli się dysponuje starymi podręcznikami czy kopiami
dokumentacji z MSDN/Technetu dla tych systemów z przełomu wieków.
Niby ostatnia nazwa zwyciężyła, ale i tak w niejednym programie wciąż można
spotkać opcję "Minimize to tray".
Nie ostatnio - taka funkcjonuje (chodzi nie tylko o to by ikonka zmieniła
miejsce, chodzi o to by została zwolniona pamięć). Już nie będę pisał o
wyciekach (leak), nie ma sensu. Wszystko żre na maksa.
Tak czy siak, nawet z jedną nazwą jest to niejednolite, tray bym uznał za
nazwę neutralną mentalnie. Ale, nie rozkminiajmy, bo zwariujemy :)
skoro mentalnie - to może zakręćmy kołowrotkiem, chochoła obudźmy, a i
Platon niech rzuci kamieniem. Idiotyzm, coś co jest proste do zdefiniowania
i określenia ubierać w jakieś ptaszki! Proste - co jest źle, co dobrze.
O starodawnym i wciąż obecnym terminie "folder" litościwie nie wspomnę,
M$-owa nowomowa. Bo co tu jest złamane?
Fold nie znaczy „złamać”, tylko „zgiąć”. A co się zgina, to przecież widać -
okładka w ikonie folderu.
Rozumiem... wszakże spotkałem się z określeniem "złamać", może "załamać" (w
sensie "załamany róg kartki").
Zgiąć... no więc, ALT+ENTER, dostosowywanie, zmień ikonę, czy wybierz
obraz... Ale, nie będę rzeźbić, po prostu zostanę przy nazwie "katalog", z
którą zetknąłem się już ćwierć wieku temu. A nazwy folder użyję dla katalogu
wirtualnego, potrzebuję takiego rozróżnienia.
A to, czy mi się ikonka zagina jak dziób pingwina, to mi wisi.
--
Artur
3 weeks 2 days 3 hours 25 minutes 29 seconds and 112 milliseconds.
"pl.comp.os.ms-windows.winnt"
|