Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] [OT] Przeniesienie poczty Win XP -> Win 7 ?

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] [OT] Przeniesienie poczty Win XP -> Win 7 ?
From: "JoteR" <usenet@interia.eu>
Date: Sat, 22 Jun 2013 12:51:19 +0200
"Przemysław Adam Śmiejek" napisał:

Namawiasz do używania niepołatanego oprogramowania? ;->

OE na maszynie wirtualnej na XP jest ,,połatany''?

Maszyna wirtualna z definicji jest "połatana" ;->

Masz na myśli jakieś konkretne dziury w TB, które ci zagrażają?

Na szczęście nie muszę tego testować na własnej skórze ;-)

w nadziei, że poprawiono to czy tamto i nie spaprano przy okazji tego,
co już działało znośnie.
A możesz podać jakiś przykład? Bo ja uzywam Thunderbirda od jego
narodzin a nawet wcześniej i wiele wad i owszem, ma, ale nie wykryłem
żeby coś nie działało.

?????????

? Ale o co chodzi?
Przy okazji opowiem historyjkę, która mnie rozbawiła do łez. W firmie, w której aktualnie pracuję, jest zalecenie, aby używać właśnie TB. I wszyscy (z wyjątkiem mnie) go od lat używają a niektórzy uważają się za znawców tego programu. Kiedy jednak jeden z pracowników zmieniał komputer i chciał przenieść trzymaną w TB pocztę, nikt (!) nie był w stanie mu pomóc. Musiał ściągnąć do pracy swojego syna (!!), żeby mu to poprzerzucał.

Casus Firefoksa (którą dziś mamy wersję? Jeszcze dwudziestą
którąś czy już powyżej 30?)

To nie casus Firefoksa ale
...stajni Mozilli. Mniej więcej co druga wersja FF nie nadaje się do
użytku. Nie mam powodów przypuszczać, że z innymi ich produktami jest
lepiej a nie mam zamiaru być ich bezpłatnym betatesterem.

A jakiś konkretny przykład?

Aktualizacja (automagiczna) z FF 18 na 19 kompletnie rozwaliła generowanie pedeefów, na co księgowość (używająca bazy za pomocą webowego międzymordzia, pisanego właśnie pod FF, do generowania faktur) zareagowała umiarkowaną histerią. Doraźnym lekarstwem było przywrócenie systemu do punktu z dnia poprzedniego i zablokowanie w FF samoaktualizacji. Ja nie wiem, co przy następnej wersji się rozpierdzieli, ale wiem, że pretensje będą kierowane do mnie, dlatego zaczynam rozumieć ludzi, używających FF w wersji jeszcze 3.6.x. I niezmiennie rozbawia mnie teza, stawiana przez jego użytkowników, jaki to ten program niby jest "bezpieczny" w porównaniu z łatanym na bieżąco IE.
Reasumując: nie mam zaufania do Mozilli i niech tak zostanie.

JoteR

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>