"Trybun" 5ead26eb$0$17345$65785112@news.neostrada.pl
U mnie takiego zagrożenia nie ma, SSD zapełniony co najwyżej
w jakichś 30%ach. A wracając do Windows - SSD jest ratunkiem
na to charakterystyczne zwalnianie systemu po dłuższej eksploatacji?
SSD jest dobry na zasypywanie dysku małymi pliczkami.
WXP nie zasypuje, więc nie warto pchać SSD, choć można.
U mnie pod WXP na F-S start Totalnego i malutkiego (88 KB) kalkulatora
DeadLine z RAMdysku i z HDD trwa tyle samo. (tyle samo TC z RAMdysku
ile TC z HDD i tyle samo kalkulator z RAMdysku ile kalkulator z HDD)
Może kalkulator odrobinę szybciej z RAMdysku, ale tylko odrobinę...
Przed chwilą to sprawdziłem.
Poza dyskiem są inne elementy komputera...
Chcesz mieć ,,szybko''? -- zastanów się nad tym, co robisz.
Najwięcej czasu tracisz na błądzenie.
-=-
SSD to antidotum na zasypywanie dysku masą drobnych zleceń -- typową
dla W10...
-=-
Już Ci pisałem (co kwestionowałeś) -- gołąb pocztowy jest zdecydowanie
niż wyścigowy samochód.
Rakieta kosmiczna 400 km pokonuje kilka dni. (lot na ISS)