W dniu 23.04.2020 o 16:12, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
"Trybun" 5ea16b4e$0$17341$65785112@news.neostrada.pl
wydajności SATA3. A więc można przyjąć że inwestycja w NVMe to takie
rozwiązanie bardziej na przyszłość (gdy spadną ceny super szybkich
dysków) niż na bieżące potrzeby.. Oczywiście wszystko to z punktu
IMO dyski NVMe nie są znacząco droższe
niż SATA na M.2 -- może nawet są tańsze.
Problemem jest płyta -- trzeba mieć M.2 podpiętą via PCIe.
A takie coś kosztuje, w wielu przypadkach taka w sumie głupotka podnosi
cenę płyty i o 100%
-=-
Porównując czasy startu Win -- na pewno lepiej za te same pieniądze
postawić wszystko na SSD niż częściowo na SSD a częściowo na HDD.
(im mniejszy SSD, tym może być szybszy za te same pieniądze) Ale
co komu po szybkości uruchamiania Win, skoro pod tymi Win niczego
by nie miał? ;)
Zdaje się że prędkość uruchamiania to obraz wydajności całego systemu, a
tym samym oczywiście i dysku.
|