Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Kolejny Seagate...

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Kolejny Seagate...
From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
Date: Thu, 23 Apr 2020 17:28:07 +0200

"Olaf Frikiov Skiorvensen" e8i2afl3kcp6bcs77eo94a3si6qeev9h1m@4ax.com

On całe lata pisze to samo w takim samym
stylu, ja sądzą, że wszedł w tryb read-only

write-only?

Chyba niestety tak.

i nie przyswaja żadnej wiedzy,

Chyba tak.

w dodatku usiłuje zachować równowagę zaprzeczając
jakiejkolwiek wiedzy i negując naukę.

Co to za nauka? ;) Załóżmy, że

 - żona Trybuna zleca Trybunowi kupno kozaków i sukienki
 - syn Trybuna zleca Trybunowi kupno sandałów i koszuli

Buty można kupić tylko w mieście B, ale nie można tam kupić ubrań,
które można kupić tylko w mieście U oddalonym dość mocno od miasta B.

Czy trzeba wielkiej wiedzy i nauki, by
 - nie obsłużyć najpierw w pełni zlecenia żony (bo żona zgłosiła
   swe żądanie przed synem) a dopiero później w pełni zlecenie syna,
 lecz
 - w mieście B kupić kozaki i sandały a mieście U kupić koszulę i sukienkę?...

-=-

Skoro Trybun pisze -- nie jest tak głupi, by nie rozumieć kolejkowania,
buforowania itd... Nie może być też tak głupim, by nie rozumieć, że
w talerzowym dysku głowica skacze jak szalona po całym dysku, podczas
gdy w półprzewodnikowej pamięci nie ma mechanicznych elementów i skaczą
jedynie ,,elektrony''. ;)

Musi też zrozumieć, że jeśli ma malutki bagażnik (niezdolny do pomieszczenia
wszystkiego: kozaków, sandałów, sukienki i koszuli) musi wozić zakupy do domu
częściowo... Czyli musi pojechać do miasta B, kupić kozaki i wrócić z tymi
kozakami do żony, po czy udać się do U lub ponownie do B...

Jeśli bagażnik pozwoli -- można pojechać do B tylko raz i do U tylko raz.

Co wówczas, gdy ani żonie, ani synowi nie można dać niepełnych zakupów
a bagażnik zdoła pomieścić tylko dwa przedmioty -- trzeba najpierw
obsłużyć jedną osobą w pełni, po czym kolejną...


W życiu Trybun NA PEWNO nie ma takich dylematów.

-=-

Niemal każda pamięć ma swe własne bufory.
Także dyski -- talerzowe/mechaniczne i półprzewodnikowe.

-=-

Trybunie -- jak często instalujesz programy?
Ile czasu zajmuje to instalowanie?
Ile czasu możesz w ten sposób zyskać?!
Ile czasu tracisz na znalezienie/pozyskanie tych programów?

Ale co wówczas, gdy Win apdejtuje się czy apgrejduje?
Zarzuca dysk masą małych plików, zmuszając głowicę do
skakania raz tu raz tam... Blokując dostęp do dysku
potrzebnego do poprawnego funkcjonowania systemu?...
Co wówczas, gdy jakiś antywirus skanuje cały dysk?

Co wówczas, gdy nakazujemy czytanie raz z tej partycji raz tamtej?
(SWAP tu; pliki systemowe tam; pliki z obrabianymi danymi jeszcze
w innym miejscu... do tego masa usług pracujących w tle)

-=-

Czy samochodem rozwijającym maksymalną szybkość 230 km/h dojedziemy do
sklepu szybciej niż samochodem rozwijającym maksymalną szybkość 130 km/h?
Ktoś powie, że nie, bo obowiązują nas ograniczenia szybkości na drogach,
a ktoś inny zauważy, że jeden z tych samochodów szybciej przyspiesza do
dozwolonej (przepisami i ruchem/tłokiem) szybkości i być może szybciej
hamuje a nawet lepiej trzyma się w zakrętach...

-=-

Chcąc zaoszczędzić czas -- trzeba IMO zainwestować nie
w szybkie dyski, lecz w siebie. ;) (w zdrowe myślenie)

-=-

Ponad 30 lat temu pewien Marian (może ten z Media Expert?) poprosił mnie
o pozwolenie na skorzystanie z szybkiego komputera normalnie pełniącego
rolę sieciowego serwera, zanim ów komputer rozpocznie swą normalną pracę...
Powodem były czasochłonne obliczenia -- szybki komputer miał dać wyniki
wcześniej niż powolny...

Nie zezwoliłem, bo nie do mnie należało udzielanie zezwoleń, ale i nie
zabroniłem, choć zapytałem, czy nie lepiej zlecić powolnemu komputerowi
nocną pracę i przyjść rano po gotowe wyniki?...

IMO można było zlecić tę nocną i pracę, lecz jeśli z jakiegoś powodu
słaby komputer by nie dał wyników, odpalić szybki...

-=-

Mnie i Acer dobrze służy, i Fujitsu-Siemens, choć oba te laptopy dzieli
przepaść technologiczna... Ktoś inny zaś zapyta -- co można uzyskać
z oszczędnościowego (brak linii PCIe do pełnej obsługi NVMe, tylko
12 GiB RAMek, mały dysk SSD) laptopa, jakim jest Acer?...

Dzielę 5 Mb/s (może teraz już 10 Mb/s) na dwa mieszkania, oglądam
filmy, ciągnę programy -- jest OK, ale ktoś inny zauważa niedostatek,
mając 100 MB/s... ;) (czyli ~Tb/s)

-=-

Uruchamiam system -- zyskuję 1 minutę.
Lagowanie pochłania tylko ms -- ale że powtarza się tysiące (czy miliony) razy 
dziennie...
Nadto -- czas uruchamiania nie wiąże mnie przed komputerem a lagowanie -- tak.

Uruchomienie Libre z HDD to wyczyn!
Podobnie obejrzenie PeDeeFu za pomocą Acrobatu, gdy ten znajduje się na HDD...
Jeśli sto razy dziennie chcę odpalić Libre i 100 razy dziennie chcę zapisać
coś do PDF a następnie to obejrzeć -- lagowanie może pochłonąć nie minutę
czy kilka minut, ale znacznie więcej, przy okazji wybijając z myślenia...
(zanim odpalę Libre z HDD, zapomnę, co miałem tam uczynić; gdy już odpalę
PeDeeF Acrobatem z HDD, nie pamiętam, po co odpaliłem...)

-=-

Win można uśpić -- wybudzenie z HDD trwa chwilę.
Można tez zahibernować -- z HDD trochę trwa...

--
_._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   
/,   _.. \   _\  (`._ ,.
   `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... 
https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>