W dniu 2019-02-15 o 12:17, Jacek Maciejewski pisze:
Ale ja bym jednak zrobił próbę przeworzenia dużego wsadu raz na
mechanicznym raz na SSD. Z mierzeniem czasu stoperem. Bo wrażenia mało
mnie przekonują. nie ma to jak pomiar.
Dawno to już sprawdzałem. Owszem, są korzyści na SSD bo w końcu jest 2x
szybszy w ciągłym transferze. Jednakże przelicznik czasu odczytu do
czasu przetwarzania ma się bardzo słabo.
Nawet gdyby jakimś cudem to wniosło poprawę, to i tak nie mógłbym
skorzystać z tego dobrodziejstwa. SSD mam mały - zaledwie 500GB. A taki
2TB kosztuje tyle, co procek.
Kolejna rzecz, to trwałość SSD. Pięknie wyglądają karty katalogowe,
gdzie piszą o milionach godzin bezawaryjnej pracy, a zajeździłem już dwa
SSDki. Dopiero te droższe, z lepszymi pamięciami, dają radę. Co wcale
nie oznacza, że dadzą radę przy obracaniu terabajtami co parę dni.
--
Pozdrawiam,
Marek
|