W dniu 2016-03-10 o 22:16, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 10 Mar 2016 22:02:34 +0100
doszła do mnie wiadomość <56e1e0ed$0$695$65785112@news.neostrada.pl>
od z <z@z.pl> :
W dniu 2016-03-10 o 20:41, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Jestem zdania, że wpajanie religijnych bzdur małym dzieciom jest
największą krzywdą, j
Wolno Ci mieć takie zdanie. Doceń uroki demokracji. Coś Ci wolno ;-)
Nie ze mną te brunery, numer.
Nie piszesz o demokracji, tylko o dyktatura większości(tyranii
większości) lub dyktaturze ciemniaków.
Lewactwo wszelkiej maści tak intensywnie wspiera (na całym świecie)
mniejszości wszelakie, że trudno się oprzeć wrażeniu, że to istna
obsesja! Czemu to ma służyć, jak nie temu, aby chwycić za mordę nie
tylko _większość_, ale i w konsekwencji: wszystkich! A jeśli nie, to
jakim prawem zaprowadza się dyktaturę... mniejszości?? Czemuż ona ma być
lepsza od sytuacji, gdy małe wyspy kulturowe muszą się dostosować do
norm akceptowanych _najpowszechniej_? Np. co do orientacji seksualnej.
Środowiska LGTB zapluwają się o rzekomej "homofobii", którą (a jakże)
należy "zwalczać". To ja się pytam: do jakich metod sięgnie się w końcu
w tym zakresie? Obozy pracy i resocjalizacji? Czy ktoś, kto uważa, że
"to nie jest naturalne" - powinien zostać ukarany wysoką grzywną na
początek, a w przypadku recydywy - zesłany na... Syberię? To by była
taka zemsta homo~ za poczynania Hitlera (też miał swoje, hm,
"preferencje").
|