On Sun, 13 Dec 2015 12:57:02 +0100, JaNus wrote:
>>> plus moja rodzina (nie najbliższa), która głosowała na maliniaka:
>>> -Bo może coś da...
>>> No. Daje... :/
>> napewno coś da. ale żeby dał im, to musi dać jeszcze bandzie pijaków,
>> bandzie leni, bandzie oszustów. a żeby dać, komuś trzeba zabrać..
>
> No i gdy już zabierze, zanim jeszcze komukolwiek zacznie "dawać", to
> mając w ręku - stanie przed wyborem:
> rozdać wszystko, czy potrącić sobie... prowizję?
> ot, taki janosikowy, bezustanny dylemat.
A jak już sobie prowizję potrąci to popatrzy na to co zostało i pomyśli:
- kurczę, zostało tego co kot napłakał, jak komuś to dam to będzie jak
policzek, eee... nie będę narodu upokarzał, poswięcę się i wezmę tę marną
resztkę...
--
howgh
szemrany
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe,
a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę"
|