Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Albo Wi-Fi, albo telefon

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Albo Wi-Fi, albo telefon
From: " \(c\)RaSz" <NO_SPAM_barra6@poczta.onet.pl>
Date: Thu, 1 Oct 2015 19:00:37 +0200
1 października 2015 14:38 Użytkownik "mirekc" napisał w
news:muj9fg$2oe3$1@adenine.netfront.net ...
:
:
: wszystkie porty USB na płycie głównej najprawdopodobniej
: zasilane są z jednego obwodu (chyba że masz (...)
: kartę rozszerzeń z portami USB).
:


No nie mam, ani wypasionej płyty gł. ani karty rozszerzeń. Czyli taka karta
bierze prąd z innego źródła, i nie spowoduje obniżenia napięcia na USB
"płytowych"? No i gdy do niej włożę coś prądo-żernego to nie wywołam
"niedowoltowania" innych, niemniej istotnych składników PC-ta?


: > (...)
: > dopraszam się o jakąś-tam gratyfikację!
:
: Za małe "odkrycie" na gratyfikację. Wykombinuj, jak zrobić układ
: pomiarowy, żeby na nim nie występował spadek napięcia.
:


Ja nie elektronik, ja chemik, a i to też — marny ;)

No ale pamiętam, że dwa podstawowe mierniki dla elektryki — czyli ten od U, i
drugi, od "I" — są w konstrukcji w zasadzie galwanometrami, z tym, że woltomierz
ma mieć jak najwyższy opór wewnętrzny, zaś amperometr — odwrotnie, jak
najniższy. Jeśli od tego odbiegają, to są marnej klasy. Czy w dobie coraz to
bardziej wyrafinowanych półprzewodników nie da się zrobić owych przyrządów tak,
aby można mówić (z pewnym przybliżeniem) że woltomierz będzie miał opór
wewnętrzny tak duży, że dla typowych wartości pracy USB — spadek napięcia
wywołany jego podpięciem będzie prawie żaden? A zaś amperomierz o.w. "niemal"
zaniedbywalny? Ale jeśli tak piszesz, no to widać nadal jest wiele do
zrobienia...


:
: > Bo może bym się machnął, jeśli niezbyt drogo, bo do la-pa by się przydał,
: > jako że w nim portów za mało, no i w dodatku to USB-jedynki są.
: >
:
: Trzeba było tak od razu. Jak to są jedynki, to prawdopodobieństwo że
: źródłem problemu jest przeciążenie USB wzrasta, moim zdaniem, tak gdzieś
: do 90%.
:



Nie, nie, nie! To całkiem inna maszyna. Mam kilka różnych takich w domu, z czego
w użytku są trzy, ale i 4 pozostałe, choć mocno archaiczne — w pełni sprawne, no
i żal je wyrzucić, boć to kawał historii, i wspomnień sporo ;)

Ten la-p jest już tak antycznej konstrukcji, że aż wstyd się przyznać, ale do
ściągania poczty — w sam raz, no i najporęczniejszy. Natomiast topikowy problem
mam z całkiem inną maszyną, stacjonarną. Zresztą w innym miejscu zaznaczyłem
przecież, że ma ona porty USB-2, przeoczyłeś.


: > nie szło z tego wyczaić,
: >  gdzie owe jedynki, a gdzie zaś 2-ki — znajdują się *fizycznie*!
: > Oczywiście OS tego *nie* wiedział, czyli i nie-powiedział, ale
: > śmieszy mnie owa bezproduktywna "usłużność"...
:
: No wiesz: informacja gdzie są dwójki powinna być w instrukcji
: obsługi kompa... ;)
:

Instrukcja już dawno temu gdzieś-tam trafiła na do "okrągłego segregatora", a na
stronie producenta zbyt wiele wyczytać się nie da. A zaś przede wszystkim: każdy
z portów akceptował w tym, czy innym czasie urządzenie high-speed bez
wierzgania, czyli *wszystkie* są (powinny) "dwójkowe". No ale nie mam metody
zweryfikowania tego inaczej, niż tylko przez zdanie się na protesty, wysyłane
przez Win-dę... Tak czy siak: śmieszyła mnie ta nadgorliwość O-eS-u...


: >
: > Ale ja nie o tym: istotna była taka sprawa, że owe jedynkowo-dwójkowe
: > porty pojawiały się, i zamieniały całkiem jak duch białej damy: raz dany 
port
: > "robił" za USB-1, a innym razem bez zająknięcia obsługiwał standard
: > high-speed i (jak się wydaje) całkiem poprawnie. Ki diabeł?
:
: A urządzenia nie były przypadkiem podłączane przez kabel?
: Kiepski kabel USB potrafi czynić takie cuda.
:



Oba przez kabel, no ale gdy są podpinane
osobno — to już (od pewnego czasu) żadne nie wierzga...


:
: > Pasywna — z zasilaczem? Myślałem, że pasyw. od aktyw. różni
: > się waśnie obecnością dodatkowego źródła napięcia? Czym jeszcze?
:
: Patrz wyżej, i jeszcze ceną. Taki pseudoaktywny kosztuje około 30zł
: (źródło - Allegro), prawdziwy aktywny - sporo więcej.
:



Czyli ten pseudo~ w żaden *pozytywny* sposób nie wpłynie
na działanie urządzenia podpiętego "na sznurku"?



-- 
Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
dziobania" ludzie, na których rządowym decydentom  -  zależy ZNACZNIE bardziej.
A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>