W dniu 27-06-2014 14:38, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Tzw. rynek konsumencki. Czyli ludzi którzy laptopa użyją kilka razy w
tygodniu po kilkanaście-kilkadziesiąt minut, odpalą na nim przeglądarkę
WWW a w niej 2-3 zakładki jednocześnie.
Ja rozumiem, że target się znajdzie. Ale nie rozumiem dlaczego Dell się
nim zainteresował.
Z innej branży, ale przykład adekwatny: potrzebowałem słuchawek na
szybko, na już, z portfela wiele wyciągnąć nie mogłem, no ale wchodzę do
MM, patrzę i rzuca mi się w oczy promocja na słuchawki (pchełki)
Sennheiser. Niecałe 50 zł. No to przeleciałem wzrokiem po innych, ale te
już trzymałem w łapie, nic ciekawszego nie widziałem, no to do kasy.
A co się okazało? Że kupiłem słuchawki jakością zbliżone (lub gorsze!)
od takich za 15 zł z Kauflandu czy innego Lidla. Myślałem, że jak
wymienię wtyczkę, to wyeliminuję nieustanne trzaski, ale jak obciąłem
kabel i zobaczyłem, co się kryje w tych cieniutkich przewodach, to mi
się odechciało lutowania i słuchawki powędrowały do kosza. No i sobie
powiedziałem – nigdy więcej Sennheiser, chociaż wiem, że z tych
droższych mają tam jakiś jeden wręcz legendarny model i z takiego na
bank byłbym zadowolony.
--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
|