Dnia Sat, 26 Oct 2013 16:38:13 +0200, z napisał(a):
> W dniu 2013-10-26 15:59, Przemysław Ryk pisze:
>> Silnik zarządzania barwą w Corelu jest całyc czas taki, jak był? Import
>> PDFów też się nie zmienił? :)
>
> Racja. Doprowadzili do używalności w tym względzie chociaż idealnie nie
> jest.
Niemniej jednak do przodu trochę. :D
> Ale jak mam teraz zasiąść do mojego ulubionego programu to przechodzi
> mnie dreszcz i uruchamia automatyczny podświadomy backup na kilku
> dyskach. :-)
W sumie to zależy mocno. Ja nie rzucam się od razu na nową wersję (choć
owszem - na testowej maszynie sprawdzam czy i co się zmieniło). Creative
Suite to moje podstawowe narzędzie pracy od ładnych kilku lat. Miałem CS1,
przesiadka nastąpiła na CS3, potem dopiero na CS6.
> Przykład: Prosty plik z prostą tabelką i kilkoma zdaniami na _30
> stronach_ utworzony kiedyś w C9 jest nie do użycia w CX5.
> Próbowałem nawet utworzyć nowy taki sam bo z tą kompatybilnością coś
> jednak potrafi być nie teges. I co? I tak samo się wywala :-)
> Za coś takiego czerwona kartka. (tak mi się piłkarsko zrobiło bo nasi
> grają ;-) )
Corela używam bardzo rzadko - nie znam go po prostu - ale z rozmów z różnymi
osobami to mi wychodziło, że CorelDraw + dokumenty wielostronicowe = droga
przez mękę (nie żeby InDesign był ideałem pod tym i wieloma innymi
względami). :D
>> Ktoś Cię zmusza do przechodzenia na nowe wersje oprogramowania? :D
>
> Klienci, pracodawcy.. życie :-) Jeśli mam wybór to CorelX4 + AdobeSC3
> Mam zaufanie :-)
Też masz podejście, że jak już nową wersję dostajesz w łapki, to na
komputerze podstawowe narzędzia starszej, opanowanej i znanej wersji zostają
zainstalowane? Czyli, że instalujesz np. CS6 obok CS3? :D
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Love. The slowest form of suicide. (znalezione w necie) ]
|