W dniu 2013-10-27 17:33, Przemysław Ryk pisze:
Corela używam bardzo rzadko - nie znam go po prostu - ale z rozmów z różnymi
osobami to mi wychodziło, że CorelDraw + dokumenty wielostronicowe = droga
przez mękę (nie żeby InDesign był ideałem pod tym i wieloma innymi
względami). :D
10 lat temu Corel radził sobie z 30 stronami gazetki. Wiem że to był
hardkor. Uczyłem się dopiero a nie miałem innego narzędzia. :-)
Wczoraj musiałem nanieść poprawki w starym pliku. Cała strona tekstu.
Przetestowałem że nowy Corel radzi sobie z kilkoma linijkami tekstu w
ramce. Potem to już trzeba czekać aż się literka pojawi na ekranie.
Normalnie masakra.
Też masz podejście, że jak już nową wersję dostajesz w łapki, to na
komputerze podstawowe narzędzia starszej, opanowanej i znanej wersji zostają
zainstalowane? Czyli, że instalujesz np. CS6 obok CS3? :D
Nie mam takiego luksusy decyzyjnego. Przychodzę na stanowisko i mam
pracować. :-)
Dwa pakiety na raz? W dzisiejszych czasach? :-)
z
|