Użytkownik "Yerine Ictimai"
W 75 rakiety balistyczne osiągnęły zakładaną doskonałość
(łuku tez nie opłaca się bez końca usprawniać)
i księżyc przestał być potrzebny jako chwyt propagandowy,
wytłumaczenie poniesionych, olbrzymich (nie tylko finansowych) nakładów.
innymi słowy - to dlatego, że zabrakło ZSRR?
Związek (ani Chiny) nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu przestrzeń
kosmiczna to kiepskie miejsce żeby ukryć nieruchawą stację bojową. Łatwo
ją namierzyć i zdmuchnąc rakietą albo laserem. Te same cele łatwiej i
taniej można zrealizować chowając wyrzutnie rakiet pod ziemią czy pod
wodą, albo stosując ruchome wyrzutnie. A przeca wiadomo, że zaoszczedzone
pieniądze i tak nigdy nie wrócą do podatnika...
Bo cała sztuka to zrobić z ludzi balona, wykonać skok na ich kasę
i przy okazji nabić w butelkę
a więc jednak to dlatego, że zabrakło ZSRR i "systemu
komunistycznego"?
Chciwośc jest niezalezna od ustroju. A system miał też swoje dobre strony -
choćby taką, ze można było zwalić winę za wszystko co złe na okrutnego
okupanta. A teraz ponoć gnębią i ograbiają nas nasi;)
Po okresie wzlotów, zawsze są upadki...
ta, ten obecny niby-kapitalizm to raczej przypomina powrót do
FEUDALIZMU
Dzisiaj słyszałem fajną rozmowę. Pan mówił pani, ze ONI nas sprytnie
omamili: najpierw dali te wszystkie komórki, satelity i internety, a teraz
musimy za to płacić i nie mamy w dodatku wyboru, bo bez tego juz nie można
żyć ;))
Czy człowieka, który zasłynął z tego przede wszystkim, że uprościł
radykalnie obsługę elektronicznych urządzeń powszechnego użytku
można nazwać geniuszem? A może praktycznym idiotą?
Oto pytanie:
czy lepiej doskonalić ludzi a upraszczać urządzenia
czy lepiej doskonalić urządzenia a ludzi uprymitywniać?
Obie opcje są nieekonomiczne.
Swego czasu bardzo przypadł mi do gustu pilot od Sony Trinitrona. Z jednej
miał z pół setki przycisków do wszystkich możliwych funkcji, a z drugiej
cztery, aby zmienić program i zrobić głośniej albo ciszej. Wkładało się go
w wyciętą fikuśnie obudowę i pamiętam, że śmiałem się wtedy twierdząc, ze
jedna strona jest dla mężczyzny a druga dla... małpy. Do dzisiaj nie wiem
czemu, moja ówczesna kobieta patrzyła wtedy na mnie jakoś dziwnie i karmiła
przez tydzień samymi tylko bananami...
--
LPPL
|