On 2013-05-21, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> Mylisz tendencje z reklamami.
> Dostęp do własnych danych z dowolnego miejsca na świecie jest
> potrzebny dla bardzo niewielkiej grupy ludzi. Dla pozostałych
> jest to głupota bo dostęp do danych na własnym dysku mają
> sporo szybszy.
Jest wręcz przeciwnie, choć sporo zależy od okoliczności. Dziś
"komputer" to nie pudełko w rogu mieszkania. Dziś są to całe
ekosystemy: komp, laptop, komórka, tablet itp. W Polsce tego
jeszcze nie widać, bo jesteśmy biednym krajem i mamy potwornie
drogi internet przez GSM. W krajach bogatszych staje się to normą.
Zresztą pieniądze nie są tu jedynym kryterium. Zawsze znajdzie się
człowiek, który powie, że dla niego komputer to desktop, a idealną
komórką jest Nokia 6310. No i po ch... mu jakaś chmura?
Inaczej mówiąc: jak Ty kupujesz jakiś sprzęt, to czasem Ci producent
dorzuca np. 10 GB miejsca w chmurze. Różnica między Polską i Japonią
jest taka, że u nas użytkownik ignoruje ten bonus, a w Japonii dopłaca,
żeby go zwiększyć...
Osobną kwestią jest to, że chmura to nadal w zdecydowanej większości
przechowywanie treści (ew. jakieś proste zautomatyzowane zadania),
a nie obliczenia.
Jeszcze osobną kwestią jest to, że oczywiście nie przez jakąśtam
chmurę spowolnił rozwój wymagań sprzętowych :).
pozdrawiam,
Kosu
|