W dniu 2013-05-21 16:43, Przemysław Ryk pisze:
Wystarczy spojrzeć w wymagania gier współczesnych (ale nie "minimal
requiments" byle tylko uruchomić grę), skyrim ma 4GB _conajmniej_, w
praktyce na 4GB ramu, wysokiej rozdzielczości tekstur i systemie 32bit -
widać w taskmenagarze że po chwili grania swapuje. To samo bioshock
nowy. Na 64bit i 8GB - już tego efektu nie ma. A wystarczy że ktoś
odpala gry, mając w tle włączone w windowsie gadugadu oryginalne
(wpierdzielające zasoby aż miło), skype i jeszcze coś (nie daj borze p2p)...
To już problem odpalającego, że musi mieć pierdyliar aplikacji
pouruchamianych. Jednak nie opowiadaj, że to gry wymagają po 8GB ram, bo to
nieprawda. Skyrim do tego - z tego co mi się obiło o oczy - dodatkowo chyba
cierpi na memory leaka.
No ale to że cierpi na memory leak i wpierdziela ram więcej niż powinien
- to gimnazjalista-komunista tego nie naprawi, ani mu się tego nie
wytłumaczy "komputer masz dobry, tylko gra jest do dupy napisana". Ma
działać. A najprostszym rozwiązaniem jest (niestety) wsadzenie
odpowiednio więcej ramu, niż edukowanie usera, czekanie na sensowną
optymalizację gier i wypuszczenie patchów na głupie błędy.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
|