W dniu 2018-02-06 o 19:06, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Tue, 6 Feb 2018 09:50:36 +0100
doszła do mnie wiadomość <5a796c48$0$665$65785112@news.neostrada.pl>
od Trybun <cheilmx@jachu.ru> :
Mniej więcej wiem jak to się odbywa. Zasadniczo problem się robi tylko
wtedy gdy zaistnieje potrzeba przywrócenia Windows z kopii zapasowej.
Windowsowe programy do backupu mają problem z przywróceniem zapisów w
MBR zmodyfikowane przez instalatory Linuksa.
Nie, to wewnętrzny problem korporacji MS.
Jak już pisałem - przywrócenie samej instalki "gołego" Windowsa to żaden
problem. Gdzie, w czym, więc widzisz winę MS?
Pewnie dla fachury to żaden problem, być może jest to kwestia wpisania
linijki tekstu, ale dla mnie, kompletnego laika w tych sprawach jest to
bariera nie do przejścia.
Wywal to w diabły i przygotuj sobie instalkę z driverami na pendrive czy w
formie pliku
ISO.
Technicznie rzecz oczywiście do wykonania, ale wyobrażasz sobie ile
zachodu z dodawaniem do takiej instalki choćby jednego programu? Zdaje
się trzeba by nośnik tworzyć od nowa.
I bcdedit się sprawdzi także w przypadku gdy Linuks namieszał w MBR?
Linux nic nie miesza, robi to, co mu nakazujesz instalując gruba w MBR.
Miesza zainstalowanie w MBR, zainstaluje Gruba gdzie indziej - nie
wystartuje normalnie.. Tu jest właśnie istota problemu, której chciałbym
uniknąć, czyli możliwość wyboru startu wybranego systemu spod Windows (a
nie spod Linuchowego Gruba).
|